Podkomisja ekonomiczna rządu, której przewodniczyła premier Theresa May, poparła plany, które następnie zatwierdził jej gabinet. Sekretarz do spraw transportu Chris Grayling ocenił, że to "historyczny moment".
- Teraz jest czas na działania - powiedział Grayling, stwierdzając, że decyzja została podjęta w narodowym interesie i przyniesie korzyści Zjednoczonemu Królestwu.
Parlamentarzyści będą głosować ws. planów rozwoju do 11 lipca.
Debata na temat rozbudowy lotniska Heathrow trwa już prawie 20 lat. Ostatni laburzystowski rząd poparł ten pomysł i wygrał nawet głosowanie w tej sprawie, ale później plan został zarzucony, a idea ekspansji odłożona przez koalicję utworzoną po wyborach w 2010 roku na pięć lat.
Po powrocie do rządu konserwatyści przywrócili pomysł, który budzi jednak spory opór społeczny. Krytycy znajdują się nawet w rządzie Theresy May - minister spraw zagranicznych Boris Johnson obiecał, że "osobiście położy się przed buldożerami", by zapobiec rozbudowie. Osoby prowadzące kampanię przeciw rozbudowie portu lotniczego twierdzą, że nowy pas startowy będzie naruszał ograniczenia dotyczące zanieczyszczenia powietrza i hałasu.