Giertych: Poseł PO od trzech tygodni jest nielegalnie w areszcie

"Publicznie wzywam Prokuratora Generalnego do wydania polecenia uwolnienia nielegalnie przetrzymywanego posła opozycji" - napisał na swoim profilu na Facebooku były wicepremier, a obecnie adwokat, obrońca m.in. posła PO Stanisława Gawłowskiego, Roman Giertych.

Aktualizacja: 06.05.2018 21:37 Publikacja: 06.05.2018 18:32

Roman Giertych

Roman Giertych

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzinski

"Przypomnę, ze Biuro Analiz Sejmowych zleciło trzy opinie prawne, gdzie trzech różnych profesorów z trzech różnych uniwersytetów uznało, że brak przeprowadzenia głosowania nad reasumpcją głosowania oznacza, że nie została zakończona procedura głosowania w sprawie uchylenia immunitetu" - pisze Giertych przypominając okoliczności uchylenia immunitetu Gawłowskiemu.

Giertych przekonuje, że - w związku z tym, iż w jego opinii procedura uchylania immunitetu Gawłowskiemu nie została poprawnie zakończona - poseł PO "od trzech tygodni jest nielegalnie przetrzymywany w areszcie".

"Jego nietykalność przewidziana w art. 105 Konstytucji RP została naruszona, a prawo immunitetu, które od wieków chroniło posłów opozycji przed wykorzystywaniem przez władzę organów ścigania, złamane" - podkreśla Giertych.

Były wicepremier powołuje się też na opinie siedmiu byłych marszałków Sejmu w tej sprawie, którzy również uważają, że immunitet Gawłowskiego nie został uchylony prawidłowo.

"Jeszcze dziś Prokuratura winna zwolnić posła Stanisława Gawłowskiego z aresztu, tak aby mógł się z wolnej stopy udać na jutrzejsze posiedzenie przed Sądem Okręgowym. Brak reakcji na powziętą informację o niezakończeniu procedury uchylania immunitetu oznacza, że mamy sytuację nielegalnego pozbawiania wolności oraz wpływanie przemocą (stosowaną przy każdym zatrzymaniu) na funkcjonowanie organu konstytucyjnego RP, czyli Sejmu" - ocenia Giertych.

Zarzuty postawione Gawłowskiemu dotyczą okresu, gdy pełnił funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządzie PO-PSL. Polityk miał przyjąć łapówkę o wartości co najmniej 175 tysięcy złotych oraz dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych.

Inny zarzut dotyczy podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych. Gawłowski miał także ujawnić informację niejawną oraz dopuścić się plagiatu pracy doktorskiej.

"Przypomnę, ze Biuro Analiz Sejmowych zleciło trzy opinie prawne, gdzie trzech różnych profesorów z trzech różnych uniwersytetów uznało, że brak przeprowadzenia głosowania nad reasumpcją głosowania oznacza, że nie została zakończona procedura głosowania w sprawie uchylenia immunitetu" - pisze Giertych przypominając okoliczności uchylenia immunitetu Gawłowskiemu.

Giertych przekonuje, że - w związku z tym, iż w jego opinii procedura uchylania immunitetu Gawłowskiemu nie została poprawnie zakończona - poseł PO "od trzech tygodni jest nielegalnie przetrzymywany w areszcie".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony