"Przypomnę, ze Biuro Analiz Sejmowych zleciło trzy opinie prawne, gdzie trzech różnych profesorów z trzech różnych uniwersytetów uznało, że brak przeprowadzenia głosowania nad reasumpcją głosowania oznacza, że nie została zakończona procedura głosowania w sprawie uchylenia immunitetu" - pisze Giertych przypominając okoliczności uchylenia immunitetu Gawłowskiemu.
Giertych przekonuje, że - w związku z tym, iż w jego opinii procedura uchylania immunitetu Gawłowskiemu nie została poprawnie zakończona - poseł PO "od trzech tygodni jest nielegalnie przetrzymywany w areszcie".
"Jego nietykalność przewidziana w art. 105 Konstytucji RP została naruszona, a prawo immunitetu, które od wieków chroniło posłów opozycji przed wykorzystywaniem przez władzę organów ścigania, złamane" - podkreśla Giertych.
Były wicepremier powołuje się też na opinie siedmiu byłych marszałków Sejmu w tej sprawie, którzy również uważają, że immunitet Gawłowskiego nie został uchylony prawidłowo.
"Jeszcze dziś Prokuratura winna zwolnić posła Stanisława Gawłowskiego z aresztu, tak aby mógł się z wolnej stopy udać na jutrzejsze posiedzenie przed Sądem Okręgowym. Brak reakcji na powziętą informację o niezakończeniu procedury uchylania immunitetu oznacza, że mamy sytuację nielegalnego pozbawiania wolności oraz wpływanie przemocą (stosowaną przy każdym zatrzymaniu) na funkcjonowanie organu konstytucyjnego RP, czyli Sejmu" - ocenia Giertych.