Jak informuje Polskie Radio, prokuratura zarzuca Nadii Sawczenko, że przygotowywała zamachy zbrojne w celu przejęcia władzy. Z dowodów, które przedstawili śledczy, wynika, że znana ukraińska oficer, odznaczona gwiazdą Bohatera Ukrainy, planowała ataki na budynki rządowe.

 

Akt oskarżenia, który odczytał prokurator Ołeksandr Bannyk, mówi, że Nadia Sawczenko przygotowując zamachy zbrojne współpracowała z przywódcami separatystów z Donbasu. Miała jeździć na tereny zajęte przez separatystów skąd przywieziono uzbrojenie. W opinii śledczych, Sawczenko planowała je wykorzystać między innymi do ataku na gmach Rady Najwyższej. Miała tego dokonać w czasie kiedy w parlamencie miał przebywać prezydent, rząd oraz deputowani.

Wcześniej prokuratura zaprezentowała dowody w postaci nagrań z ukrytej kamery, na których Sawczenko ze wspólnikami planuje zamachy. Była lotnik, a obecnie ukraińska deputowana tłumaczyła przed sądem, że broń była przywożona z Donbasu dla ukraińskiej armii, a sprawa ma charakter polityczny. Sawczenko podkreślała, że 98 procent Ukraińców chciałoby wysadzić w powietrze parlament, ale „nie zostaną aresztowani za słowa i myśli".

Jak poinformowała prokuratura, Nadii Sawczenko grozi od 10 lat pozbawienia wolności, do dożywocia.