Pilotażowy program ma trwać dwa lata i jest elementem reform systemu świadczeń socjalnych. W ramach tych samych reform australijski rząd chce ujednolicić świadczenia dla bezrobotnych (obecnie istnieją osobne świadczenia dla różnych grup wiekowych) oraz doprowadzić do tego, by osoby, które nie chcą podjąć oferowanej im pracy, traciły świadczenia.
Od 2018 roku młodzi bezrobotni, biorący udział w pilotażowym programie, będą poddawani testom na obecność w organizmie narkotyków - w tym m.in. marihuany.
Jeśli test wykaże obecność narkotyku, wówczas bezrobotny straci świadczenie pieniężne i otrzyma specjalną kartę płatniczą, na którą trafiać będzie kwota zasiłku - działa ona tak samo jak karta wydawana przez bank z tą różnicą, że znajdujących się na niej pieniędzy nie można wypłacać, ani przeznaczać na zakup używek czy hazard.
Jeśli młody bezrobotny po raz drugi nie przejdzie testu narkotykowego, wówczas ma być kierowany na leczenie.
Rząd Malcolma Turnbulla podkreśla, że chce skończyć z rzeczywistością, w której zasiłki są przeznaczane na finansowanie nałogów.