Leszek Miller: Macierewicz jest nie do ruszenia

Macierewicz z dwóch powodów jest nie do ruszenia. Ma własny elektorat i mianował się na głównego kapłana religii smoleńskiej - mówił w programie RZECZoPOLITYCE Leszek Miller.

Aktualizacja: 05.04.2017 12:34 Publikacja: 05.04.2017 10:05

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: rp.pl

Czy premier Beata Szydło powinna przeprowadzić rekonstrukcję rządu? - Dokonuje się tego z kilku powodów. Po pierwsze, gdy wprowadzenia się zmiany programowe i potrzebni są nowi, kompetentni ludzie, którzy są w stanie się podjąć tego zadania. Taki przypadek nie dotyczy obecnego rządu. Drugi powód to zwykle problemy, które pojawiają się w pracy poszczególnych ministrów. Mówiąc wprost - minister ciągnie rząd w dół. Trzecia sytuacja to napięcia natury personalnej między premierem a ministrem. Tak czy owak do rekonstrukcji dojdzie, bo mniej więcej po roku każdego rządu po roku 1989 zaczynały się zmiany - ocenił Leszek Miller

- Na miejscu pani premier nie wahałbym się w kilku przypadkach. Po pierwsze szef MSZ jest ewidentnym obciążeniem rządu, dalej szef MON, który obciążeniem jest jeszcze większym. Minister środowiska to nie tylko obciążenie, ale również kompromitacja z punktu widzenia PR. Każda zmiana ministra pozwala na pewien oddech. To jest czas, który łapie rządy, by złapać trochę większego dynamizmu - dodał gość programu.

Ludwik Dorn powiedział, że prezes rozpoczął już podtapianie Antoniego Macierewicza. - Uważam, że Macierewicz jest nie do ruszenia z dwóch powodów. To ten polityk PiS, który ma własny elektorat. Jego odejście powoduje odejście tych wyborców. Do tego Macierewicz mianował się na głównego kapłana religii smoleńskiej, a to kamień węgielny polityki Prawa i Sprawiedliwości. Szef MON może być tylko przywoływany do porządku przez Kaczyńskiego - ocenił były premier.

PO zbliżyło się w sondażach do PiS. Czy można powiedzieć, że erozja rządu już nastąpiła? - Można tak powiedzieć, choć trzeba jeszcze chwilę poczekać. Jeżeli głównymi powodami spadku notowań PiS-u jest awantura wokół wyboru Donalda Tuska na szefa RE i nasza pozycja w UE, to ja bym się cieszył, bo to świadczy, że Polacy są przywiązani do naszego miejsca w Unii. Nie wystarczy posypać pieniędzy, by to wyciszyć. Ta erozja zaczęła się właśnie wtedy, gdy Polacy zobaczyli awanturniczą metodą negocjacji z Europą - mówił Miller.

Trzecia pozycja SLD w sondażu dla "Rzeczpospolitej" to oznaka renesansu tej partii? - Może tak być. Narasta wśród wyborców przekonanie, że Sejm bez SLD jest Sejmem gorszym. Ludzie na ulicy mnie pytają kiedy wrócimy do Sejmu. Gdy pytam ich, jak głosowali w wyborach, to następuje milczenie. Widać, że głosu lewicy w Sejmie brakuje - odpowiedział.

Czy Leszek Miller zamierza wrócić do polityki i kandydować w kolejnych wyborach? - Nie zamierzam, zazdrościłem komentatorom, którzy mogli mnie krytykować. Nie będę występował przeciwko obecnym władzom SLD. Życzę im powiedzenia - zakończył Miller.

Czy premier Beata Szydło powinna przeprowadzić rekonstrukcję rządu? - Dokonuje się tego z kilku powodów. Po pierwsze, gdy wprowadzenia się zmiany programowe i potrzebni są nowi, kompetentni ludzie, którzy są w stanie się podjąć tego zadania. Taki przypadek nie dotyczy obecnego rządu. Drugi powód to zwykle problemy, które pojawiają się w pracy poszczególnych ministrów. Mówiąc wprost - minister ciągnie rząd w dół. Trzecia sytuacja to napięcia natury personalnej między premierem a ministrem. Tak czy owak do rekonstrukcji dojdzie, bo mniej więcej po roku każdego rządu po roku 1989 zaczynały się zmiany - ocenił Leszek Miller

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?