- Ten rząd działa przeciwko Polsce, przeciwko naszym zdobyczom, przeciwko wolności, przeciwko demokracji, już nie mówię, że nas ośmiesza w całym świecie. Ja się wstydzę wyjechać za granicę - mówił w Radiu Zet Lech Wałęsa.
Były prezydent jest przekonany, że powinno zostać przeprowadzone referendum, w którym Polacy opowiedzą się za skróceniem kadencji parlamentu i prezydenta. - On (prezydent - red.) łamie prawo, to i naród musi złamać prawo wyrzucając ich i koniec - powiedział.
Zdaniem Wałęsy Jarosław Kaczyński chce być naczelnikiem jak Józef Piłsudski. "Albo przy przegraniu być pochowanym na Wawelu." - dodał.
- Także ja chciałem pół roku nic nie mówić złego na ten rząd, bo chciałem żeby zobaczyć, czy oni chcąc więcej władzy zrobią więcej, zaproponują więcej, no ale to, co wyprawiają to nie da się siedzieć cicho tylko trzeba brać się do roboty - komentował.
Wczoraj odbyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów z okazji 10. rocznicy złożenia przysięgi przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pojawiła się równiez propozycja, by uczcić Lecha Wałęsę. - Pan prezydent Wałęsa żyje i w związku z tym podejmowanie uchwały w jego pamięci jest cokolwiek bezprzedmiotowe - skomentował to Jarosław Kaczyński.