Rozpoczęło się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu ustawy podnoszącej kwotę wolną od podatku dochodowego od osób fizycznych. Andrzej Duda proponuje w nim, by podwyższona do 8002 zł kwota obowiązywała już od 1 stycznia 2016 r.
Na konieczność zwaloryzowania kwoty wolnej od podatku (wynoszącej dziś 3089 zł) wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku wydanym 28 października. Wówczas jednak sędziowie stwierdzili, że odpowiedni przepis ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (konkretnie art. 27 ust. 1) wygaśnie dopiero 30 listopada 2016 r. Podwyższona kwota wolna obowiązywałaby zatem w odniesieniu do dochodów osiągniętych w 2017 r.
Prezydencki projekt przyspiesza jednak tę zmianę. Gdyby zyskał aprobatę parlamentu, to wyższa kwota wolna obowiązywałaby już dla dochodów w 2016 r. Nowe reguły są oczywiście korzystniejsze dla podatników, bo oznaczają realnie mniejszy podatek do zapłacenia. Wyrównają nieco różnicę pod tym względem między Polską a innymi krajami Unii Europejskiej. Dziś kwota wolna od PIT wynosi w naszym kraju równowartość 750 euro. Tymczasem na Słowacji to 3, 8 tys. euro, w Niemczech 8,3 tys. euro, a w Austrii 11 tys. euro.
Wprowadzenie w życie projektu będzie jednak oznaczało ubytek dla finansów publicznych. W projekcie zaznaczono, że wyższa kwota wolna od podatku zmniejszy wpływy z PIT o 15,58 mld zł. Równocześnie w uzasadnieniu zawarto prognozę, że część kwoty, która zostanie w kieszeni obywateli, wróci do budżetu w postaci podatków obciążających konsumpcję. Pobudzony popyt ma przywrócić budżetowi 9 proc. wydatkowanych przez podatników kwot.
Gdyby zgodnie z intencjami prezydenta nowe reguły weszły w życie 1 stycznia 2016 r., to ustawa powinna być uchwalona i opublikowana do końca grudnia. Tymczasem z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych powinny być uchwalone i ogłoszone najpóźniej do końca listopada roku poprzedzającego rok podatkowy, którego zmiany dotyczą. Termin ten już minął.