Internauci mogą skorzystać z podatkowej ulgi. Przysługuje jednak tylko tym, którzy dopiero teraz zaczynają odliczać wydatki albo po raz pierwszy pomniejszyli dochód w zeznaniu za 2016 r. Osoby, które wcześniej korzystały z odliczenia, nie mają już prawa do ulgi.
Odpis wykazujemy w formularzu PIT/O (załącznik do zeznania rocznego). Potem przenosimy do zeznania. Wydatki na internet pomniejszają dochód, ale maksymalnie o 760 zł. Nadwyżka nie przechodzi na następny rok. Jeśli jednak za korzystanie z sieci płaci kilka osób, każdej przysługuje własny limit. Oczywiście nie można odliczyć tej samej kwoty kilka razy.
Z ulgi mogą skorzystać nie tylko surfujący w sieci w domu, ale także osoby, które poniosły wydatki na tzw. mobilny internet, np. w telefonie komórkowym. Powinna potwierdzać je faktura wystawiona na kupującego usługę i dowód zapłaty (np. wyciąg bankowy), z którego wynika, że to właśnie on poniósł wydatek.
Jeśli płacimy operatorowi także za telewizję i telefon, koszt użytkowania internetu powinien być wyodrębniony na fakturze. W broszurze Ministerstwa Finansów czytamy, że brak wyraźnego wyszczególnienia opłaty za bezpośredni dostęp do sieci pozbawia możliwości odliczenia. Muszą o tym pamiętać osoby, które korzystają z różnego rodzaju pakietów telewizyjno-internetowych.
Resort finansów przypomina też, że nie odliczymy wydatków związanych z zakupem sprzętu, komponentów sieci, instalacją, rozbudową i modernizacją, bieżącym utrzymaniem (czyli serwisem) oraz opłatą aktywacyjną (nie jest to bowiem opłata za korzystanie, lecz jedynie za możliwość korzystania).