E-PIT rozliczny przez urzędników: wygoda pracowników, problem pracodawcy

Firmy muszą już do końca stycznia wysłać fiskusowi informacje o przychodach zatrudnionych.

Aktualizacja: 10.01.2019 06:53 Publikacja: 09.01.2019 17:31

E-PIT rozliczny przez urzędników: wygoda pracowników, problem pracodawcy

Foto: Adobe Stock

Rozliczymy podatek dla Ciebie – tak Ministerstwo Finansów reklamuje e-PIT, czyli zeznanie roczne wypełniane przez urzędników. Zachwala, że pracownicy czy działający na umowie o dzieło albo zleceniu nie będą musieli niczego wypełniać, liczyć, wysyłać. E-PIT nie cieszy jednak zatrudniających ich przedsiębiorców. Dlaczego? Bo mają mniej czasu na policzenie wynagrodzeń i wysyłkę informacji do fiskusa.

Czytaj także: PIT 2018: urzędnik wypełni zeznanie, podatnik tylko podpisze

– Firmy muszą w tym roku przesłać skarbówce elektroniczne informacje PIT-11 o wynagrodzeniach pracowników, a także zleceniobiorców czy wykonujących dzieła już do końca stycznia. Wcześniej miały na to czas do końca lutego – mówi Artur Kowalski, doradca podatkowy, współwłaściciel kancelarii podatkowo-rachunkowej.

Tysiące formularzy dwa razy szybciej

Co to oznacza?

– Zatrudniamy kilkaset osób, tyle samo jest na zleceniach i dziełach. W sumie wypełniam prawie 2 tys. informacji PIT-11. W poprzednich latach miałam na to dwa miesiące, teraz jeden, muszę więc wykonać całą pracę dwa razy szybciej – opowiada nasza czytelniczka, pracowniczka działu kadr w spółce akcyjnej.

– Taki problem ma każda firma zatrudniająca pracowników czy osoby na innych umowach – mówi Arkadiusz Łagowski, ekspert Rady Podatkowej Lewiatana, doradca podatkowy i partner w kancelarii Martini i Wspólnicy. – Przedsiębiorcy zostali zaskoczeni przyspieszeniem terminu na informacje o wynagrodzeniach, nowelizacja przepisów opublikowana została dopiero w listopadzie. A przecież styczeń to dla księgowych i kadrowców najtrudniejszy czas, wtedy jest zamykany poprzedni rok i mają dużo obowiązków sprawozdawczych. Ustawodawca dołożył im jeszcze więcej, a nie dał czasu na przygotowanie, np. przyjęcie dodatkowej osoby.

Przypomnijmy, że w informacji PIT-11 pracodawca wykazuje wynagrodzenia z etatu, a także m.in. z umów zlecenia i o dzieło (również z praw autorskich). W formularzu wpisuje się także przysługujące zatrudnionemu koszty uzyskania przychodu oraz podlegające odliczeniu składki ZUS i pobrane zaliczki na podatek.

Skrócony został też termin, z lutego na styczeń, na przesłanie fiskusowi elektronicznego PIT-8C, czyli informacji o dochodach z kapitałów. 


– Firma, która nie przekaże PIT-11 i PIT-8C w terminie, musi liczyć się z karą grzywny – dodaje Arkadiusz Łagowski.

Przyspieszony termin na wysyłkę formularzy to niejedyna zmiana dla przedsiębiorców.

– Wszystkie roczne informacje o przychodach zatrudnionych muszą być przesłane w formie elektronicznej. Do tej pory najmniejsze firmy zatrudniające do pięciu osób mogły wysyłać skarbówce papierowe PIT (które trzeba było składać do końca stycznia) – tłumaczy Artur Kowalski.

Jak czytamy na stronie resortu finansów, elektroniczne formularze można podpisać danymi autoryzującymi (jeżeli są składane przez osoby fizyczne), albo podpisem kwalifikowanym. Są przesyłane na trzy sposoby: za pomocą formularza interaktywnego Ministerstwa Finansów, modułu finansowo-księgowego lub Uniwersalnej Bramki Dokumentów (UBD).

– Dla tych, którzy do tej pory wypełniali papierowe PIT, przejście przez elektroniczną procedurę może być niełatwą sprawą, tym bardziej że czasu jest niewiele – mówi Arkadiusz Łagowski.

Urząd wypełni zeznanie

Dlaczego skarbówka chce szybciej wiedzieć, ile zarobili pracownicy? Bo zamierza wypełnić im roczne formularze.

Według szacunków Ministerstwa Finansów ze sporządzonych przez urzędników zeznań będzie mogło skorzystać ponad 25 mln podatników.

Akcja ma ruszyć 15 lutego. Od tego dnia zeznania będą dostępne na Portalu Podatkowym.

– Ale nie dla przedsiębiorców. Im skarbówka na razie nie pomoże w wypełnianiu zeznań, sami muszą wyliczyć swój dochód i podatek – mówi Artur Kowalski.

Opisywane zmiany wprowadza nowelizacja ustawy o PIT (DzU z 2018 r., poz. 2126).

Łukasz Czucharski ekspert Pracodawców RP

Usługa e-PIT to duże ułatwienie dla milionów Polaków, niestety, kosztem zatrudniających ich przedsiębiorców. Ustawodawca nie dał im czasu na przygotowanie się do szybszego wypełnienia obowiązków płatnika. Wielu przedsiębiorców sygnalizuje, że to dla nich duża uciążliwość. Część, zwłaszcza małych, firm w ogóle nie wie o skróceniu terminów. Nowe zasady rocznych rozliczeń były wprawdzie reklamowane przez Ministerstwo Finansów, ale jako profit dla pracowników. O większych obciążeniach dla pracodawców nie mówiono. Uważam, że takie zmiany powinny być wprowadzane stopniowo, z dłuższym okresem karencji dla najmniejszych firm, aby mogły się na nie przygotować.

Rozliczymy podatek dla Ciebie – tak Ministerstwo Finansów reklamuje e-PIT, czyli zeznanie roczne wypełniane przez urzędników. Zachwala, że pracownicy czy działający na umowie o dzieło albo zleceniu nie będą musieli niczego wypełniać, liczyć, wysyłać. E-PIT nie cieszy jednak zatrudniających ich przedsiębiorców. Dlaczego? Bo mają mniej czasu na policzenie wynagrodzeń i wysyłkę informacji do fiskusa.

Czytaj także: PIT 2018: urzędnik wypełni zeznanie, podatnik tylko podpisze

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP