Rynek zakupów internetowych rośnie tak szybko, że nie tylko firmy, ale też coraz więcej osób fizycznych zarabia na sprzedaży online. Również skarbówka jest coraz bardziej aktywna w internecie. Sprawdza, czy handlujący nie ukrywają przed nią dochodów.
Przekonała się o tym czytelniczka, która na popularnym portalu społecznościowym pochwaliła się uszytymi przez nią hobbystycznie torebkami. Wtedy zaczęły spływać do niej pierwsze zamówienia. Kobieta nadal pracowała w biurze, ale po godzinach szyła coraz więcej na zamówienie. Po dwóch latach zainteresował się nią urząd skarbowy, który uznał jej aktywność za niezarejestrowany biznes. Kobieta musiała zapłacić podatek dochodowy z odsetkami.
Czytaj też: Zasady rozliczenia działalności nierejestrowej – pierwsze interpretacje
Działalność dla zysku
– Wydaje się, że podatniczce trudno byłoby udowodnić, iż nie prowadzi działalności gospodarczej, gdyż spełnia przesłanki określone w ustawie o PIT. Prowadzi działalność dla zysku w sposób zorganizowany i ciągły – mówi Grzegorz Grochowina, starszy menedżer w KPMG w Polsce.
Dodaje, że w praktyce definicja ta może sprawiać wiele problemów i każdy przypadek należy rozstrzygać indywidualnie. W wielu sprawach trudno stwierdzić, czy działania są podejmowane przez podatnika w sposób systematyczny i uporządkowany, czy też sprzedaż ma charakter przypadkowy, okazyjny i sporadyczny. Spór musi wtedy rozstrzygnąć sąd.