Reklama

Wirtualne jednoślady

Za oknami późna jesień i sezon motocyklowy powoli dobiega końca. Osoby, które obawiają się, że nie przetrwają zimy bez swojej hondy czy yamahy, mogą sięgnąć po grę „Ride 4". To najnowsza odsłona znanej serii wyścigów torowych. Produkcja realistyczna i efektowna.

Publikacja: 13.11.2020 18:00

Wirtualne jednoślady

Foto: materiały prasowe

Zabawę rozpoczynamy jako amatorzy dysponujący yamahą R3. Z takim statusem i sprzętem nie ma co próbować sił na największych zawodach. Pozostają mniejsze i skromniejsze imprezy, podczas których można wyrobić sobie markę zdolnego zawodnika, a przy okazji zarobić na lepszy sprzęt. Cała idea „Ride 4" to właśnie rozwój postaci. Awans. Zdobywanie umiejętności niezbędnych do rywalizacji z najlepszymi. Wymaga to znajomości nie tylko sprzętu, ale i tras. Czasami wystarczy lekko spóźnić hamowanie, by wylądować na poboczu albo, co gorsza, na bandach.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama