Panuje przekonanie, jakoby historia Polski rozpoczęła się w 966 roku, no może rok wcześniej, wraz z powzięciem przez Mieszka l decyzji o poślubieniu księżniczki czeskiej Dobrawy oraz o uregulowaniu przez władcę państwa gnieźnieńskiego stosunku do religii katolickiej, a zwłaszcza do Kościoła katolickiego i papieża. Jest to duże uproszczenie dziejów Polski, które według tego poglądu rozpoczynać by się miały w słynnym roku 966. Uznając tę teorię za jedyną godną wiary, pozbawiono Polskę ok. 100 lat historii, bo wtedy pojawiło się na jej terenach chrześcijaństwo.