Tomasz Krzyżak: Ważne jak się kończy

Drogie Siostry i Bracia! Odchodzę. Nie, nie jest to żaden fake news, lecz najprawdziwsza prawda. Wybaczcie, że ogłaszam to bez ogródek, bez żadnego słowa wprowadzenia. Nie lubię owijania w bawełnę, wolę – co zresztą przez te lata zapewne zauważyliście – mówić po prostu, jak jest. A zatem powtórzę raz jeszcze: odchodzę.

Aktualizacja: 04.08.2019 16:54 Publikacja: 02.08.2019 00:01

Tomasz Krzyżak: Ważne jak się kończy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Wiem, że wielu z Was będzie usiłowało mnie zatrzymać, że schowacie swoje uprzedzenia do mnie, że padnie sporo miłych słów pod moim adresem i pojawią się prośby o to, bym został. Nic z tego. Po wielokrotnym rozważeniu w moim sumieniu tej decyzji, po wielu rozmowach z Siewcą i konsultacjach z gronem Jego doradców nabrałem pewności, że moje siły już nie wystarczą, by pełnić w odpowiedni sposób tę posługę. Dlatego w duchu odpowiedzialności za Was odchodzę, by zrobić miejsce młodszym i silniejszym.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama