Ruchy miejskie: lewicowość, fanaberie, rządy mniejszości

Zamiast powiedzieć wprost: odwołujemy się do lewicowych koncepcji, do lewicowego egalitaryzmu oraz uważamy, że mamy prawo urządzać innym życie nawet przy ich sprzeciwie, ruchy miejskie udają, że źródłem ich propozycji są jakieś pozaideologiczne, niekwestionowalne rozwiązania.

Publikacja: 26.06.2020 18:00

Kogo reprezentują ruchy miejskie? Na przykład Miasto Jest Nasze ma ok. 200 działaczy. To 0,008 proc.

Kogo reprezentują ruchy miejskie? Na przykład Miasto Jest Nasze ma ok. 200 działaczy. To 0,008 proc. mieszkańców aglomeracji warszawskiej. Na zdjęciu w czasie samorządowej kampanii wyborczej w 2018 r.

Foto: EAST NEWS

Za czasów PRL niektóre zmiany wprowadzane przez władzę, aczkolwiek całkowicie arbitralne, potrzebowały uzasadnienia w postaci woli ludu. Prawdziwy lud oczywiście nie był ich inspiratorem ani ich nie popierał, ale trzeba było stwarzać pozory – czasami wyłącznie na użytek zagranicy. I wówczas w jakiejś „Trybunie Ludu" albo innym „Głosie Robotniczym" można było przeczytać, a w „Dzienniku Telewizyjnym" usłyszeć, że dana decyzja została podjęta wskutek ustawicznych wniosków, monitów i próśb jakiejś organizacji społecznej. Czasami takiej, o której nikt nigdy nie słyszał, a która przecież faktycznie istniała.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci
Plus Minus
„Historia miłosna”: Konserwatysta na lekcjach empatii
Plus Minus
„Polska na prochach”: Siatki pełne recept i leków
Plus Minus
„Ale wtopa”: Test na przyjaźnie
Plus Minus
„Thunderbolts*”: Antybohaterowie z przypadku
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem