Aktualizacja: 14.06.2020 07:21 Publikacja: 12.06.2020 18:00
Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz
Tak, wiem, że teraz powinienem się na to wszystko oburzyć, potępić nieodpowiedzialnych ludzi, którzy za nic mają zdrowie swoje i innych, i podkreślić, że sam dzielnie nosiłem maseczkę, wbrew wszystkim, by zamanifestować niezłomność w walce z koronawirusem i zagrożeniem epidemicznym. Nie zrobię tego jednak, i to nie tylko dlatego, że byłaby to nieprawda (bo maseczkę miałem, ale w kieszeni), ale także dlatego, że mam świadomość, że zachowanie ludzi wynika nie tyle ze złośliwości, lekceważenia zagrożenia czy głupoty, ile z ludzkiej natury. Lęk, nawet uzasadniony, obawa, słuszna troska o zdrowie nie są w stanie doprowadzić do tego, byśmy na dłuższą metę odrzucili nie tylko własne przyzwyczajenia, ale także ludzką naturę.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas