Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” od Związku Polskie Mięso, Węgry wprowadziły dziś zakaz importu polskiego mięsa, w tym wołowiny. – Węgry wprowadziły embargo importowe na nasze produkty wołowe i wieprzowe, narasta kryzys – usłyszeliśmy od przedstawiciela Związku Polskie Mięso.
Wśród polskich firm trwa mobilizacja, interweniują nawet u ambasadora na Węgrzech, który został poproszony o pomoc. Sprawa jest bardzo pilna, ponieważ w drodze są transporty z mięsem z polskich zakładów.
Czytaj więcej
Straty nawet 100 mln zł dziennie grożą producentom mleka, gdyby pryszczyca pojawiła się na Podlas...
Węgry uderzyły szeroko w kraje sąsiedzkie, jak czytamy na stronie węgierskiego dziennika index.hu, opublikowany w czwartek dekret rządowy wprowadza wzajemny zakaz importu zwierząt i produktów podatnych na pryszczycę z Polski, Chorwacji, Czech, Słowenii i Rumunii. To odpowiedź na ograniczenia handlowe nałożone po wybuchu epidemii pryszczycy.
Dlaczego Polska zakazała importu mięsa z Węgier?
To dalekie echo decyzji polskiego ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, który w marcu wstrzymał import mięsa i zwierząt z Węgier. Decyzja polskiego ministra była spowodowana wykryciem na Węgrzech ognisk pryszczycy, wysoce zaraźliwej choroby, która zagraża eksportowi mięsa. Polska nie była jedyna, podobne decyzje podjęły pozostałe kraje ukarane teraz retorsjami przez Węgry, ale też Wielka Brytania wprowadziła na początku marca zakaz importu z Węgier i Słowacji.