Wyrok na Gérarda Depardieu. Słynny francuski aktor skazany

Gwiazdor francuskiego kina Gérard Depardieu, oskarżony o napaść seksualną, został uznany winnym przez sąd w Paryżu.

Publikacja: 13.05.2025 10:51

Gérard Depardieu w sądzie, fotografia z 27 marca

Gérard Depardieu w sądzie, fotografia z 27 marca

Foto: REUTERS/Abdul Saboor

zew

76-letni Gérard Depardieu, który zagrał w ponad 200 filmach, był oskarżany o napaść seksualną na dwie kobiety. Posiadający także rosyjskie obywatelstwo aktor nie przyznawał się do winy.

We wtorek sąd w Paryżu wydał wyrok. Depardieu został uznany winnym napaści seksualnej i skazany na karę 18 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Czytaj więcej

Gerard Depardieu dzieli Francję

Gérard Depardieu uznany winnym. Sąd wydał wyrok

Aktor nie był obecny na sali sądowej podczas ogłaszania wyroku. W trakcie procesu nie przyznawał się do winy, jego obrona utrzymywała, że padł ofiarą „kampanii oszczerstw”. Obrona zapowiedziała złożenie apelacji.

Gérard Depardieu został w kwietniu 2024 r. zatrzymany i przesłuchany w związku ze zdarzeniami, do jakich miało dojść w 2021 r. na planie filmowym podczas kręcenia obrazu „Les Volets Verts” w reżyserii Jeana Beckera. Aktor był oskarżany przez dwie kobiety, 34-letnią asystentkę reżysera i 54-letnią scenografkę, o napastowanie seksualne.

Jedna z powódek, Amelie K., mówiła przed sądem, że Depardieu zablokował ją między swymi nogami, a następnie dotykał jej ciała, wygłaszając komentarze o charakterze seksualnym.- Dotykał wszystkiego, w tym piersi - zeznawała. - Byłam przerażona, a on się śmiał - mówiła.

Prawniczka Carine Durrieu-Diebolt oraz powódka Amelie K. udzielają wypowiedzi dla mediów po tym, jak

Prawniczka Carine Durrieu-Diebolt oraz powódka Amelie K. udzielają wypowiedzi dla mediów po tym, jak Gérard Depardieu został uznany winnym napaści seksualnej

Foto: REUTERS/Piroschka van de Wouw

Reprezentującą Amelie K. prawniczka, Carine Durrieu-Diebolt, mówiła przed sądem, że Depardieu brał na cel mało znane kobiety i nie pozwoliłby sobie na takie zachowanie wobec kogoś sławnego. - Jest silny wobec słabych, a słaby wobec silnych - przekonywała.

Gwiazdor odrzucał oskarżenia. We wtorek sędzia Thierry Donard uznał jednak wyjaśnienia Depardieu za nieprzekonujące. Podkreślił, że dwóch świadków potwierdziło zeznania K. oraz zaznaczył, że Depardieu prezentował sprzeczne zeznania.

Pierwsza rozprawa w tej sprawie miała odbyć się w październiku 2024 r. została jednak przełożona z powodu złego stanu zdrowia Depardieu. Przedstawiciel aktora mówił wówczas, że gwiazdor przeszedł zabieg kardiologiczny, a jego cukrzyca nasiliła się z powodu stresu związanego z nadchodzącym procesem. Depardieu został ostatecznie zbadany przez lekarza wyznaczonego przez sąd, który uznał, że aktor jest zdolny do stawienia się w sądzie, jednak posiedzenia nie będą trwały dłużej niż sześć godzin dziennie.

Gérard Depardieu, aktor uważany za ikonę francuskiego kina, w ostatnich latach mierzył się z oskarżeniami o napaści seksualne. W 2023 r. w liście otwartym opublikowanym przez dziennik „Le Figaro” zaprzeczył oskarżeniom. Nieprzyzwoite zachowanie zarzuca aktorowi ok. 20 kobiet. W 2025 r. Depardieu ma stanąć przed sądem w związku z oskarżeniem o gwałt na aktorce Charlotte Arnould.

76-letni Gérard Depardieu, który zagrał w ponad 200 filmach, był oskarżany o napaść seksualną na dwie kobiety. Posiadający także rosyjskie obywatelstwo aktor nie przyznawał się do winy.

We wtorek sąd w Paryżu wydał wyrok. Depardieu został uznany winnym napaści seksualnej i skazany na karę 18 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
SBU: Na Ukrainie zatrzymano węgierskich szpiegów. Zbierali informacje o wojsku
Przestępczość
Porwano ojca milionera kryptowalutowego. Porywacze domagali się ogromnego okupu
Przestępczość
Strzelanina w salonie fryzjerskim w centrum miasta w Szwecji. Zabójca uciekł na skuterze
Przestępczość
Czy masakra w Kaszmirze ma związek z wizytą J.D. Vance'a w Indiach?
Przestępczość
Floryda. Strzelanina na stanowym uniwersytecie. Co najmniej jedna osoba nie żyje