Aktualizacja: 09.05.2025 18:35 Publikacja: 09.05.2025 16:10
„Thunderbolts*”, reż. Jake Schreier, dystr. Disney Polska
Foto: mat.pras.
W ostatnich latach kolejne disneyowskie adaptacje komiksów rozczarowywały i pomimo komercyjnego sukcesu „Strażników galaktyki 3” oraz „Deadpool & Wolverine” mówiło się o kryzysie gatunku. „Thunderbolts*” miał odkupić winy i pokazać widzom, że w Marvel Cinematic Universe wciąż tkwi potencjał.
Producenci postanowili powalczyć o starszego widza, ograniczając liczbę żartów, gościnnych występów gwiazd i spektakularnych demolek, a nawet spowalniając tempo opowiadania. Pozwoliło to na dłuższą i głębszą ekspozycję postaci. W efekcie poznajemy bohaterów bliżej – i dobrze, bo to grupka stosunkowo mało znanych przegrywów walczących z własnymi kompleksami i niedoskonałościami. Samotność, wypalenie zawodowe, depresja towarzyszą im na co dzień.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
Mój ukochany film to „Pod słońcem Toskanii”. Czuję się, jakbym oglądała własne życie.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas