Brytania stała się więc rzymska i doskonale funkcjonowała w zjednoczonej Europie, jak bez ryzyka można dziś nazwać imperium cezarów, przez ponad 350 lat. Imperium gwarantowało gospodarcze prosperity, kulturę, zdrową monetę i awans cywilizacyjny. Anglicy korzystają z dorobku tamtych czasów po dziś dzień.
Ale wszystko kiedyś się kończy, z imperiami na czele, o czym ich fundatorzy zwykle nie myślą wcale. W początku V wieku Rzym zaczął się powoli rozpadać w gruzy. Napór barbarzyńców był zbyt potężny. Od północy szli Wizygoci, którym próbował się przeciwstawić (początkowo skutecznie) wódz Teodozjusz i opiekun jego nieletnich synów Flawiusz Stylicho. Ale zanim wydał bitwę Wizygotom, stanął na czele ostatniej skutecznej obrony rzymskich prowincji w Brytanii. W 396 roku po Chrystusie zostały zaatakowane jednocześnie przez barbarzyński koncert Anglów, Sasów, Iroszkotów i Piktów. Stylicho miał jednak pod ręką legiony, które pokonały najeźdźców. Rzymski wódz rozbił przeciwników w puch, po czym zebrał swoje wojska z koszar i garnizonów, i w całości przeniósł na kontynent. Na wyspach została tylko obsada muru Hadriana i część służb pomocniczych.
Był rok 402 po Chrystusie. Tragiczny początek pierwszego brexitu. Brytania została sama i bezbronna. I mimo że lokalni patrycjusze pisali do Rzymu dramatyczne adresy z prośbą o pomoc i opiekę, ta nigdy już się nie miała zmaterializować. W 406 roku Germanie przeszli Ren i odcięli wyspę od reszty chylącego się ku upadkowi państwa. Nasiliły się ataki z północy i wschodu, Brytowie zdani byli już tylko na siebie.
Historyczne skutki? Jak piszą kronikarze, część zromanizowanych elit przeprawiła się na kontynent i po drugiej stronie kanału utworzyła silne księstwo Bretanii, które przez wiele wieków opierało się centralizmowi państwa Franków. Zatem pierwszym historycznym efektem była dyktowana strachem przed barbarią migracja do macierzy. Po drugie, upadek rzymskiej Brytanii wzmocnił organizmy państwowe późniejszej Szkocji i Irlandii, dotąd rozwijające się w cieniu wielkiego Rzymu. Te i inne narastające podziały poszatkowały Wyspy, a zakończyły się dopiero w czasach nowożytnych.
Choć na miejsce rzymskiej pojawiła się kultura rzymsko-celtycka, reminiscencje odwiecznej cywilizacji przetrwały zarówno w strukturze społecznej, jak i mitologii. To z tamtych czasów datują się legendy arturiańskie i mit okrągłego stołu. Na koniec nauka, która w owych czasach była depozytem Kościoła. Rzymska Brytania była niemal w całości chrześcijańska, a załamanie jej struktur wypchnęło wielu mnichów na kontynent, gdzie uczestniczyli w dziele chrystianizacji Europy.