Nie przez przypadek Ritchie Blackmore wśród marzeń związanych z Polską przez lata miał podróż do Krakowa. Wszak to perła renesansu. Oczywiście wszyscy ci, którzy śledzili muzyczne dokonania gitarzysty Deep Purple, wiedzieli o tym, że ponad dwie dekady temu zmienił wizerunek z rockmana na minstrela, inspirującego się renesansową muzyką dworską.
Jako pierwszy na naszych łamach o fascynacji gitarzysty renesansem powiedział mi Ian Anderson, lider Jethro Tull. Twórca albumu „Minstrel In Gallery" wyznał, że przestał promować się renesansowym przebraniem i sprzedał kostium minstrela właśnie Ritchiemu Blackmore'owi za... pięć funtów! Niedługo potem miałem okazję spotkać się z Blackmore'em w jednej z renesansowych piwnic w czeskiej Pradze.
Nie cieszył się opinią człowieka o łatwym charakterze. Polscy fani mieli szczególną okazję oglądać Blackmore'a, gdy jego oblicze przypominało gradową chmurę. Deep Purple przyjechali w listopadz...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.