Znając tradycje wodzowskie w innych ruchach społecznych, choćby na zachód od Bugu, i kult jednostki budowany przez autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, można podziwiać społeczeństwo, które może miesiącami porozumiewać się za pomocą dwukolorowej flagi i bardzo prostych haseł. Sama Swiatłana Cichanouska zachowuje się z nadzwyczajną dyskrecją – jako reprezentant, a nie lider. Niestety, pogoda, czas i polityka robią swoje. Demonstracje ciągnęły się zimą przy silnych mrozach, ale w jakimś momencie musiały zostać wstrzymane – do nadejścia wiosny, a opinia światowa – i media nią sterujące – znalazła inne tematy, które uznano za ważniejsze. Okazało się, że nie tylko epidemia Covid-19, ale też wybory w USA, zamach stanu w Mjanmie czy mało istotna para Harry i Meghan zajęły miejsce anonimowych Białorusinów.