Tomasz Krzyżak: Gdy poczujecie zapach z piekła

Aniołki moje! Długom do Was nie pisał, bom zaprzątnięty był innymi sprawami. Od ponad roku bacznie przyglądam się jednak temu, co robicie. Dotąd w milczeniu patrzyłem, jak jedni z Was wprowadzają „dobrą zmianę", a inni usiłują w tym przeszkodzić. Spory od wieków wpisane są w naturę tych, których poleciłem Waszej opiece. Jednak w ostatnim czasie trochę przesadzacie.

Aktualizacja: 15.01.2017 13:19 Publikacja: 13.01.2017 00:00

Tomasz Krzyżak: Gdy poczujecie zapach z piekła

Foto: Fotorzepa

Naiwnie myślałem, że jak na kilka dni wyślę do Was następcę Siewcy, to się uspokoicie. Nie pomogło. Siewca razem z Piotrem – tym od Skały – i innymi doradcami już chcieli zesłać na Was plagi, alem wyprosił Wam łaskę. Ale kiedy kilka tygodni temu, miast nabożnie rozpamiętywać rocznicę narodzenia Siewcy, wdaliście się znów w waśnie, nie wytrzymałem. Zdaje się, żeście zapomnieli o tym, iż o kraju Waszym przez lata mówiono, że jest przedmurzem chrześcijaństwa, azylem wolności i spichrzem Europy. Potem głosiliście całemu światu żeście „Mesjaszem narodów". Nie tak znów dawno wołaliście, że będziecie „semper fidelis". A dziś?

Na sprawę Anioła od Mateusza właściwie powinienem spuścić zasłonę milczenia. To, że w oku braci swoich drzazgi widział, a w swoim belki nie dostrzegał, można by jeszcze tolerować. Nie mogę jednak patrzeć spokojnie na to, że opacznie zrozumiał słowa Siewcy o tym, że lewa ręka ma nie widzieć tego, co robi prawa! Przecież tam o jałmużnę chodziło, nie o jakieś kodowanie! Bacz zatem, bracie, na podopiecznego swego, by jeszcze większego głupstwa nie popełnił!

Największe pretensje mam jednak do Was, Aniołowie od Grzegorza i Ryszarda. Wszak dobrze wiecie, że tu u nas na górze od dawna wszyscy miłujemy „prawo i sprawiedliwość" i że trudno nam było nakłonić Waszego brata od Jarosława, by poszedł na ustępstwa. Łatwo nie było, ale jakoś daliśmy radę i odstąpił on od stosowania zasady „oko za oko i ząb za ząb".

Dlatego nie wiem, stróżu Grzegorza, czemu nie udało Ci się wytłumaczyć mu, że „przez zatwardziałość swoją i nieskruszone serce" gromadzi „sobie gniew na dzień gniewu". Przecież wiesz, że dzień i godzina są nieznane.

Aniele Ryszarda, zaiste niepojęte jest, że pozwalasz na to, by podopieczny Twój był aż tak zmiennym. Jednego dnia mówi tak, drugiego już nie. Czyżby zaszkodziło mu świeże powietrze półwyspu, na którym, jak głosi legenda, osiadł jeden z Waszych królów? A może to nowoczesne dziewczyny zawróciły go z właściwej drogi? Bacz, bracie, na niego i pilnuj, by mowa jego była „tak, tak; nie, nie", bo „co nadto jest, od Złego pochodzi".

Na koniec muszę pochwalić aniołów od Władysława i Pawła, bo tylko oni zachowują pośród Was jeszcze jakąś przytomność umysłu i widać, że im zależy.

Byłbym zapomniał. Uwagę Siewcy i 12 doradców na chwilę od Was odwróciłem. Michała i jego zastępy też udało się powstrzymać. Za karę posyłam Wam jednak smog. Może, gdy poczujecie zapach z piekła, zaczniecie myśleć o tym, co wspólne. Wasz brat, Anioł Polak.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej":

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Naiwnie myślałem, że jak na kilka dni wyślę do Was następcę Siewcy, to się uspokoicie. Nie pomogło. Siewca razem z Piotrem – tym od Skały – i innymi doradcami już chcieli zesłać na Was plagi, alem wyprosił Wam łaskę. Ale kiedy kilka tygodni temu, miast nabożnie rozpamiętywać rocznicę narodzenia Siewcy, wdaliście się znów w waśnie, nie wytrzymałem. Zdaje się, żeście zapomnieli o tym, iż o kraju Waszym przez lata mówiono, że jest przedmurzem chrześcijaństwa, azylem wolności i spichrzem Europy. Potem głosiliście całemu światu żeście „Mesjaszem narodów". Nie tak znów dawno wołaliście, że będziecie „semper fidelis". A dziś?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów