Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.01.2021 22:59 Publikacja: 01.01.2021 00:01
Zarówno Krzaklewski, jak i Buzek nigdy mi się nie wtrącali w żadne decyzje – zapewnia Emil Wąsacz. Na zdjęciu minister skarbu Emil Wąsacz i Marian Krzaklewski, szef AWS, styczeń 2005 r.
Foto: PAP, Tomasz Gzell
Plus Minus: Niedawno sąd pierwszej instancji uniewinnił pana z zarzutu nieprawidłowej prywatyzacji PZU. Jakie to uczucie doczekać się werdyktu po 15 latach od postawienia zarzutów i po 21 latach od zdarzenia, czyli od przeprowadzenia tej prywatyzacji?
To prawda, prywatyzacja PZU miała miejsce 5 listopada 1999 roku, czyli 21 lat temu. Już w 2001 roku sprawę badała Najwyższa Izba Kontroli i to ona złożyła wniosek do prokuratury o niedopełnienie obowiązków przez ministra skarbu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która przejęła pałeczkę, orzekła, że nie doszło do żadnego naruszenia interesów Skarbu Państwa, a prywatyzacja została przeprowadzona we właściwy sposób. Tymczasem w 2005 roku, bez pojawienia się jakichkolwiek nowych okoliczności w tej sprawie, prokuratura apelacyjna wznowiła śledztwo, zmieniając ponadto kategorię przestępstwa na „działanie kierunkowe z zamiarem". Oznacza to, że od początku rzekomo działałem z zamiarem popełnienia przestępstwa. Poprzednia kwalifikacja objęta byłaby pięcioletnim okresem przedawnienia.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
„F1: Film” to dwuipółgodzinna reklama wyścigów Formuły 1. Zapłacą za nią widzowie i Apple Studios.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas