O sprawie w mediach społecznościowych poinformowała Agnieszka Pomaska, posłanka Platformy Obywatelskiej. ”Czy Dyrektor Muzeum i kandydat na kandydata PiS na Prezydenta Gdańska wstydzi się Gdańska? Czy może nie wie, jak Gdańszczanie byli dumni z tego Muzeum i jak bardzo sami angażowali się w powstanie Muzeum?" - napisała na swoim profilu na Facebooku.

Zapowiedziała, że wraz z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, będzie się w piątek domagać ponownego wywieszenia flag.

Agnieszka Pomaska podkreśla, że Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku ma wymiar europejski, a swoje pamiątki przekazało mu także wielu mieszkańców Gdańska. Zaznacza także, że budynek muzeum powstał na miejskim gruncie, więc placówka nie powinna odcinać się od miasta oraz Unii Europejskiej.

Jak tłumaczą przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej, jest to sposób na uporządkowanie flagowego chaosu jaki istniał przed budynkiem. - Pretensje są nieuzasadnione - stwierdził pytany o sprawę przez RMF FM rzecznik placówki. - Już na 1 sierpnia zostawiono tam same biało-czerwone flagi. Potem był 15 sierpnia, 1 września, teraz czekamy na 11 listopada. Do tego muzeum to państwowa instytucja kultury - wyjaśniał.