Wisła płynie w dobrą stronę

Klub z Krakowa zmienił właścicieli i prezesa, pozyskał sponsora i walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Zaczyna od wyjazdowego meczu z mistrzem Polski Piastem Gliwice.

Aktualizacja: 26.05.2020 21:41 Publikacja: 26.05.2020 19:15

Kuba Błaszczykowski – lider Wisły i jej nadzieja na lepszą przyszłość

Kuba Błaszczykowski – lider Wisły i jej nadzieja na lepszą przyszłość

Foto: Michał Klag/REPORTER

Wisła to najlepsza w 2020 roku drużyna Ekstraklasy. Przed przyjściem koronawirusa w sześciu spotkaniach zdobyła 14 punktów, wygrała derby z Cracovią, zremisowała z Lechem i uciekła spod topora. Porażki nie poniosła od grudnia (2:4 w Zabrzu).

Dziś zajmuje w tabeli ostatnie bezpieczne miejsce (13.), znajdując się w połowie drogi między strefą spadkową a pierwszą ósemką. Ma pięć punktów przewagi nad Koroną (14. pozycja) i sześć straty do Jagiellonii (8.). Awans do grupy mistrzowskiej jest więc nadal teoretycznie możliwy, choć koniec rundy zasadniczej zapowiada się ciężko.

Po meczu z wiceliderem Piastem do Krakowa przyjedzie lider Legia, potem bijący się o górną ósemkę Raków, a w ostatniej kolejce zespół Artura Skowronka czeka wyjazd do broniącej się przed spadkiem Arki.

Klub zadbał o to, by do kluczowych spotkań zawodnicy przygotowywali się w jak najlepszych warunkach. Wybrano Arłamów, w którym przed Euro we Francji i mundialem w Rosji gościła kadra Adama Nawałki. Tydzień wcześniej zgrupowanie miał tam też Piast.

Był czas na intensywne treningi, ale także grę w golfa czy wizytę na strzelnicy. Brak możliwości rozgrywania sparingów sprawił, że ciężej było pracować nad taktyką. – Ale wierzę, że i z tym sobie poradzimy w trakcie meczów. Drużyna bardzo dobrze zniosła obciążenia. Poprzez gry wewnętrzne jesteśmy w stanie wejść na odpowiedni poziom – mówi trener Skowronek. – Piłkarze mają świadomość, że wciąż jesteśmy w trudnej sytuacji. Panuje pełna mobilizacja.

Wyjazd do Arłamowa był możliwy dzięki wsparciu nowego sponsora – CASS Construction and Steel Structures. – Decyzja o podpisaniu umowy zapadła głównie dlatego, że mam nieodparte wrażenie, iż nowe władze, nowi właściciele Wisły robią coś naprawdę wyjątkowego. I nie robią tego dla pieniędzy, bardziej dla idei. Stwierdziłem, że warto wesprzeć taką inicjatywę. Może to też będzie pewnego rodzaju sygnał dla świata biznesu, żeby nie uciekać od sportu mimo trudnej sytuacji – tłumaczy w rozmowie z „Gazetą Krakowską” prezes firmy Grzegorz Krupa. I próbuje przyciągnąć kolejnych sponsorów: – Część moich partnerów biznesowych jest zainteresowana współpracą z Wisłą.

Pomoc jest potrzebna, klub wciąż ma długi, wpływów z dnia meczowego nie będzie, a kontrakt telewizyjny skonstruowany jest tak, że najwięcej pieniędzy z ostatniej transzy trafi do czołowych klubów. Dlatego Jarosław Królewski, który wraz z Tomaszem Jażdżyńskim i Jakubem Błaszczykowskim przejął Wisłę od Towarzystwa Sportowego, zaproponował, by przy podziale czwartej raty (około 65 mln zł) uwzględniono także telewizyjną oglądalność meczów danego zespołu. Tę propozycję można zrozumieć, bo Wisła ma jedną z najwyższych frekwencji w lidze i brak kibiców na trybunach będzie dla niej szczególnie dotkliwy.

Nowy prezes klubu Dawid Błaszczykowski (brat Jakuba) w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” straty w najbliższych miesiącach oszacował na 4 miliony złotych. Zawodnicy i trenerzy zgodzili się na obniżkę pensji o 50 procent, kibice wykupili już akcje za ponad 2,5 mln, udało się też uzyskać 2,6 mln wsparcia z rządowej tarczy finansowej i osiągnąć porozumienie z władzami miasta w sprawie znaczącego obniżenia kosztów wynajmu stadionu (dotychczas stawka wynosiła 123 tys. za mecz). Do odwołania zawieszono grającą w czwartej lidze drużynę rezerw.

Finanse mógłby mocno podreperować ewentualny transfer Aleksandra Buksy. 17-letnim napastnikiem interesują się futbolowi potentaci, pytała o niego podobno nawet Barcelona, a madrycki dziennik „AS” przeprowadził z nim rozmowę.

– Na pierwszym miejscu stawiam mój rozwój, nie występy w Champions League czy słynnym klubie – podkreślił najmłodszy strzelec gola w polskiej lidze od czasów Włodzimierza Lubańskiego. Kariera za granicą może poczekać, wcześniej trzeba uratować Wisłę.

Wisła to najlepsza w 2020 roku drużyna Ekstraklasy. Przed przyjściem koronawirusa w sześciu spotkaniach zdobyła 14 punktów, wygrała derby z Cracovią, zremisowała z Lechem i uciekła spod topora. Porażki nie poniosła od grudnia (2:4 w Zabrzu).

Dziś zajmuje w tabeli ostatnie bezpieczne miejsce (13.), znajdując się w połowie drogi między strefą spadkową a pierwszą ósemką. Ma pięć punktów przewagi nad Koroną (14. pozycja) i sześć straty do Jagiellonii (8.). Awans do grupy mistrzowskiej jest więc nadal teoretycznie możliwy, choć koniec rundy zasadniczej zapowiada się ciężko.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego