Scheuring-Wielgus mówiła w Onecie o papieżu Franciszku, że ten "jest ewenementem, inną osobą, niż księża, których znamy".

Jednocześnie posłanka oceniła, że papież jest "bardzo osamotniony w swoich działaniach".

O spotkaniu papieża z Lisińskim posłanka mówiła, że była to "symboliczna chwila". - Oni na nas w Watykanie czekali. Wysłałam list, nie dostawałam odpowiedzi, nie wiedzieliśmy, czy będzie możliwość spotkania się twarzą w twarz. Trochę inaczej to robiłam wszystko i okazało się, że to było skuteczne - podkreśliła.

W ocenie posłanki Scheuring-Wielgus papież Franciszek "będzie znany później jako papież" właśnie m.in. z walki z pedofilią w Kościele. - Bardzo doceniam, że on rzeczywiście chce - dodała.

O sobie posłanka mówiła, że "jej walka w obronie ofiar i godności ludzi, którzy zostali wykorzystani przez księży, bierze się stąd, że jest mamą".