Zdaniem Grahama półśrodki takie jak uzbrajanie Kurdów walczących w Syrii z Państwem Islamskim są niewystarczające i skrytykował swoich rywali w prawyborach: George'a Patakiego, Jeba Busha i Randa Paula za propozycje dotyczące polityki wobec ogarniętej wojną domową Syrii. Graham podkreślił, że gdyby został prezydentem, wysłałby amerykańskich żołnierzy do Syrii

- Senator Cruz mówi często o uzbrajaniu Kurdów. Czy ktokolwiek wierzy, że Kurdowie mają możliwości i wolę wyzwolenia Syrii? Pomysł, że Kurdowie będą tymi, którzy przyniosą Syrii wolność to czysta fantazja - mówił. Z kolei Randa Paula Graham określił jako "jedyną osobę w Partii Republikańskiej, która prowadziłaby słabszą politykę zagraniczną niż prezydent Barack Obama".

Graham podkreślił również, że losy Iraku i Syrii są ze sobą związane, dlatego zaproponował umieszczenie 10 tys. amerykańskich żołnierzy również w tym pierwszym kraju. - Jeśli nie ocalimy Syrii, wkrótce upadną Liban i Jordania - ostrzegł senator.

Senator wyraził obawę, że bez amerykańskich żołnierzy lokalne siły przegrają walkę z Państwem Islamskim.