Tomasz Pietryga o zabezpieczeniu TSUE: Odlot jastrzębi politycznych

Wypowiedzi polityków obozu prawicy wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość nie pójdzie na zwarcie z Trybunałem Sprawiedliwości UE w sprawie decyzji zawieszającej część przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. Kierunek w tej sprawie chyba wyraźnie wskazał Jarosław Kaczyński, stwierdzając, że decyzja TSUE zostanie wykonana.

Publikacja: 30.10.2018 19:11

Tomasz Pietryga o zabezpieczeniu TSUE: Odlot jastrzębi politycznych

Foto: 123RF

Oczywiście pozostaje pytanie, w jaki sposób oraz jaki model operacyjny zostanie przyjęty. Nawet sędziowie SN skonfliktowani z władzą polityczną podtrzymują, że sama decyzja TSUE może nie wystarczyć, aby ponad 20 sędziów wróciło do orzekania. Wyraźna podstawa prawna musi w takiej sytuacji być. Tylko ona gwarantuje trwałość porozumień w sytuacji wciąż ostrego i nieprzewidywalnego konfliktu. Nieoficjalnie wiadomo, że koncepcje rozwiązań ustawowych analizowane są dziś aż w trzech ośrodkach politycznych: w Ministerstwie Sprawiedliwości, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a także u Jarosława Gowina. Ostateczna decyzja, kto przejmie inicjatywę polityczną, jeszcze w tej sprawie nie zapadła.

Czytaj także: Kto i jak ma wykonać decyzję Luksemburga o zabezpieczeniu

Jedno jest pewne: ostry kurs politycznych jastrzębi – myślę tu o Zbigniewie Ziobrze i niektórych posłach prawicy, wyznających zasadę „ani kroku wstecz" w sprawie sądownictwa – został w ostatnim czasie nieco stępiony.

Ziobro, przez wielu posądzany o współudział w warszawskiej klęsce Patryka Jakiego, po niefortunnym wniosku do TK o zbadanie części traktatu o funkcjonowaniu UE, na razie raczej nie będzie skłonny do kolejnej ryzykownej szarży, gdyż w razie klęski może być już jego ostatnią.

Na Nowogrodzkiej dojrzewa też chyba przekonanie, że polityka „ani kroku wstecz" może przynosić konkretne straty. Ostatnie wybory pokazują, że wniosek Ziobry do TK i odświeżony zarzut polexitu bardzo ożywiły elektorat liberalny. W ocenie wielu ekspertów przesądziły o zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego już w pierwszej turze wyborów. Tymczasem już za siedem miesięcy obóz dobrej zmiany czeka znacznie większa batalia o Parlament Europejski. Zarzut polexitu, który może się stać myślą przewodnią także tej kampanii wyborczej, zapewne znów mobilizująco wpłynie na wielkomiejskich wyborców. Partii rządzącej zaś trudno będzie zmobilizować swój elektorat, tradycyjnie niezainteresowany wyborami europejskimi. Te dwa czynniki to recepta na spektakularną klęskę.

Wydaje się więc, że jedyną strategią na czas wyborów do PE jest wyciszenie sporu z Unią i próba pójścia na realne ustępstwa w sprawie SN. Oczywiście odpowiednio opakowane na potrzeby polityki wewnętrznej.

Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że szczegółowe rozwiązania mogą się pojawić zaraz po drugiej turze wyborów samorządowych, tak aby mogły być procedowane przed 16 listopada, kiedy to w Luksemburgu zbierze się Wielka Izba Trybunału, by rozpatrzyć polskie argumenty w sprawie wydanych zabezpieczeń.

Najbardziej realnym scenariuszem na dziś jest miękka forma ustawy przywracającej sędziów do orzekania bez kłopotliwej weryfikacji przed Krajową Radą Sądownictwa, której nie akceptują.

W procedurze tej raczej nie będzie też uczestniczył prezydent, a tym bardziej minister sprawiedliwości, bo komu by się chciało autoryzować w świetle reflektorów klęskę twardego kursu wobec SN.

Oczywiście pozostaje pytanie, w jaki sposób oraz jaki model operacyjny zostanie przyjęty. Nawet sędziowie SN skonfliktowani z władzą polityczną podtrzymują, że sama decyzja TSUE może nie wystarczyć, aby ponad 20 sędziów wróciło do orzekania. Wyraźna podstawa prawna musi w takiej sytuacji być. Tylko ona gwarantuje trwałość porozumień w sytuacji wciąż ostrego i nieprzewidywalnego konfliktu. Nieoficjalnie wiadomo, że koncepcje rozwiązań ustawowych analizowane są dziś aż w trzech ośrodkach politycznych: w Ministerstwie Sprawiedliwości, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a także u Jarosława Gowina. Ostateczna decyzja, kto przejmie inicjatywę polityczną, jeszcze w tej sprawie nie zapadła.

Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie