Reklama

Ojczyk: Lekarzu, nie lecz się sam

Kilkuletni już proces reformowania szkolnictwa wyższego skłania do wniosku, że istotne w nim zmiany mogą przeprowadzić tylko osoby spoza środowiska – pisze publicystka „Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 09.05.2016 21:14 Publikacja: 08.05.2016 20:36

Jolanta Ojczyk

Jolanta Ojczyk

Foto: Fotorzepa

O innowacyjności decyduje nie tylko współpraca biznesu z uczelniami, ale przede wszystkim jakość wykształcenia pracujących w firmach osób. I choć uczelnie od co najmniej dziesięciu lat są reformowane, to bezskutecznie. O ile minister edukacji może powiedzieć, że polscy gimnazjaliści dobrze wypadają w badaniu PISA, to minister nauki o sukcesach polskich uczelni, naukowców i studentów na arenie międzynarodowej nie może powiedzieć za dużo.

W rankingu szanghajskim od lat nie udaje nam się wyjść z czwartej setki, a w opublikowanym ostatnio rankingu uczelni europejskich wśród 200 najlepszych nie ma żadnej uczelni znad Wisły. Biznes zaś wciąż twierdzi, że szkoły wyższe nie wiedzą, jakich absolwentów oczekuje. Warto w końcu, by ktoś jasno wskazał, dlaczego nawet nie wpadły mówiąc językiem Mateusza Morawieckiego w pułapkę średniego rozwoju i jak to zmienić, czyli kto, jak i czego powinien uczyć i uczyć się na polskich uczelniach.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Nadchodzą sędziowskie Pompeje?
Opinie Prawne
Patrycja Gołos: Czy rząd zda egzamin z deregulacji?
Reklama
Reklama