Tomasz Oklejak: Nie można wykorzystywać niewiedzy obywatela

Sąd uznał błąd policji. Skoro nie poinformowała o wprowadzaniu opłat za przechowywanie broni w depozycie, nie może żądać 25 tys. zł. To praktyczny wymiar konstytucyjnej zasady zaufania do państwa – przekonuje prawnik.

Publikacja: 16.02.2017 07:58

Tomasz Oklejak: Nie można wykorzystywać niewiedzy obywatela

Foto: 123RF

Niedopuszczalne w świetle zasady pogłębiania zaufania do państwa jest takie działanie organu, które prowadzi do wykorzystania niewiedzy i w efekcie tego, zaniechania podjęcia określonego działania – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w ostatecznym wyroku z 23 stycznia 2017 r. (sygn. akt II OSK 1525/16) i oddalił skargę kasacyjną Komendanta Wojewódzkiego Policji (KWP) w przedmiocie opłaty za przechowywanie broni w depozycie. Pani Agata uniknęła więc niesprawiedliwej dodatkowej opłaty. Sąd uznał bowiem błąd administracji. Jak do tego doszło?

25 tys. zł za 11 lat

Policja naliczyła pani Agacie blisko 25 tys. zł opłaty za przechowywanie broni w depozycie za okres ponad 14 lat. Jej ojciec był myśliwym. Po jego śmierci (nie mając stosownego pozwolenia na broń) pani Agata wspólnie z konkubiną ojca przekazała broń do depozytu w pobliskiej jednostce Policji. W tym czasie przechowywanie broni w depozycie było bezpłatne. Później wprowadzono przepisy nakazujące naliczanie opłat za każdy dzień przechowywania (ok. 2,4 zł za dzień). O obowiązku poniesienia opłaty pani Agata dowiedziała się po 11 latach.

W tej sytuacji wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na naliczenie przez KWP opłaty za przechowywanie broni w depozycie. Wyrokiem z 6 kwietnia 2016 r. WSA (sygn. akt III SA/Łd 1270/15) stwierdził bezskuteczność zaskarżonej czynności, wskazując między innymi, że organ miał obowiązek poinformowania pani Agaty o zmianie przepisów dotyczących warunków przechowywania broni. Co więcej, z akt sprawy wynika, że organ miał świadomość takiego obowiązku, ponieważ poinformował o tym konkubinę zmarłego. Zrobiono to w sposób prawidłowy, jednak zawiadomienie zostało skierowane do niewłaściwej osoby, bowiem to pani Agata była osobą deponującą broń i to do niej powinno być dostarczone.

Brak powiadomienia osoby deponującej o zmianie warunków przechowywania sąd I instancji ocenił negatywnie w świetle ogólnych zasad postępowania administracyjnego, a zwłaszcza obowiązku organów udzielania informacji faktycznej i prawnej (art. 9 Kpa) oraz zasady pogłębiania zaufania obywateli do organów państwa (art. 8 Kpa). Podsumowując WSA wskazał, że skoro organ nie poinformował skarżącej o zmianie warunków przechowywania broni, to nie powinien też obciążać jej kosztami z tego tytułu.

KWP wniósł skargę kasacyjną. Zarzucił m.in.: naruszenie art. 8 i 9 Kpa przez przyjęcie, że Pani Agata powinna być powiadomiona o zmianie przepisów i zostać poinformowana o konieczności ponoszenia opłat oraz ustalenie, że nie powinna zostać obciążona kosztami przechowywania, bo w tej sprawie nie toczyło się postępowanie administracyjne regulowane Kpa.

Z pomocą rzecznika

Pani Agata zwróciła się o pomoc do Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten, podzielając argumentację WSA, zgłosił udział w postępowaniu, wnosząc o oddalenie skargi kasacyjnej. W opinii rzecznika konstytucyjna zasada zaufania do państwa znajduje swoje odzwierciedlenie w treści art. 8 K.p.a. Zawiera bowiem m.in. konieczność przewidywalności zachowań administracji publicznej oraz zakaz przerzucania na obywatela skutków jej błędnych działań. Jeżeli organ nie potrafił skutecznie poinformować pani Agaty o zmianie warunków przechowywania broni, to nie powinna ona ponosić skutków tego błędnego działania. Rzecznik zwracał też uwagę na obowiązek informowania właściciela (raz na trzy lata) o terminie dokonania oceny stanu technicznego broni. Pierwsza ocena powinna była odbyć się ok. 2003 r. W tej sprawie działania takie organ podjął dopiero w 2012 r.

Rzecznik wskazywał też na poglądy judykatury, zgodnie z którymi art. 9 K.p.a. znosi zasadę powszechnej znajomości prawa przez obywateli i nakłada na organy administracji publicznej obowiązek informacji prawnej w toku postępowania. Uchyla lub daleko idąc ogranicza on w stosunku do stron postępowania zasadę ignorantia iuris nocet w zakresie spraw rozpatrywanych w postępowaniu administracyjnym uregulowanym K.p.a. Z chwilą złożenia oświadczenia o zdeponowaniu broni między panią Agatą a organem doszło do nawiązania stosunku administracyjnego. Powstał on w wyniku złożenia broni do depozytu policji. Zmiana warunków przechowywania spowodowała istotną zmianę tego stosunku i o tym pani Agata powinna zostać poinformowana.

Policja przegrała

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) zauważył, że organy administracji publicznej powinny prowadzić postępowanie w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej. Pomimo tego, że ustawodawca nie nałożył w tej regulacji na organ dodatkowych obowiązków, to jednak zobowiązał go do takiego działania, które w odbiorze strony będzie zasługiwało na miano wiarygodnego oraz rzetelnego. Niedopuszczalne pozostaje więc takie działanie organu, które prowadzi do wykorzystania niewiedzy i – w efekcie tego – zaniechania podjęcia określonego działania. Naruszając art. 8 K.p.a., organ administracji nie powinien zasłaniać się brakiem zastosowania tej regulacji poza jurysdykcyjnym postępowaniem administracyjnym. Jak zostało to już wielokrotnie wskazane w literaturze, znaczenie zasad ogólnych wykracza poza obręb tego procesu. Sama treść zasady budzenia zaufania obywateli do władzy publicznej wskazuje na to, że organy – w każdym swoim działaniu – tego rodzaju ufność powinny budować.

W kontekście art. 9 K.p.a. NSA zauważył, że organ powinien czuwać nad tym, aby strona nie poniosła szkody z powodu nieznajomości prawa, udzielając jej niezbędnych wyjaśnień i wskazówek. W takim wypadku organ ma wyraźny obowiązek w możliwie jasny sposób wyjaśnić całość okoliczności sprawy stronie i wyraźnie wskazać na ryzyko wiążące się z zaplanowanymi działaniami. Jest to jedyny odpowiadający zasadzie art. 2 Konstytucji sposób rozumienia art. 9 K.p.a. Pouczenie powinno być adekwatne do doświadczenia życiowego i możliwości percepcji pouczanego. Tak samo jak w przypadku wykładni art. 8 K.p.a., obowiązek jego udzielenia nie powinien być zawężany do wąsko pojmowanego postępowania administracyjnego. NSA podzielił pogląd rpo wskazujący, że obowiązek ten powinien funkcjonować jako wyraz dobrego administrowania przez cały okres przechowywania broni w depozycie, za który naliczana była opłata.

Zaniechanie obowiązku informacyjnego doprowadziło do uznania za bezskuteczną czynność naliczenia opłaty za przechowywanie broni w depozycie. Konstytucyjna zasada zaufania do państwa i prawa znalazła w niniejszej sprawie swój praktyczny wymiar. Pani Agata nie poniesie kosztów przechowywania broni.

Autor jest naczelnikiem Wydziału ds. Żołnierzy i Funkcjonariuszy w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich

Niedopuszczalne w świetle zasady pogłębiania zaufania do państwa jest takie działanie organu, które prowadzi do wykorzystania niewiedzy i w efekcie tego, zaniechania podjęcia określonego działania – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w ostatecznym wyroku z 23 stycznia 2017 r. (sygn. akt II OSK 1525/16) i oddalił skargę kasacyjną Komendanta Wojewódzkiego Policji (KWP) w przedmiocie opłaty za przechowywanie broni w depozycie. Pani Agata uniknęła więc niesprawiedliwej dodatkowej opłaty. Sąd uznał bowiem błąd administracji. Jak do tego doszło?

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?