Michał Mrożek: W Roku Koguta „atrakcji” nie zabraknie

Być może niektóre korytarze handlowe się zamkną, ale wierzę, że otworzą się inne – pisze prezes HSBC Bank Polska.

Aktualizacja: 30.01.2017 06:33 Publikacja: 29.01.2017 17:52

Michał Mrożek: W Roku Koguta „atrakcji” nie zabraknie

Foto: materiały prasowe

To, że miniony rok – w kalendarzu księżycowym Rok Małpy, będącej symbolem energii – będzie okresem dynamicznych przemian, znawcy chińskiej astrologii przewidywali, jeszcze zanim ten rok się zaczął. 2017 to Rok Koguta i podobnie jak ubiegły – również ma obfitować w niezwykłe wydarzenia. O tym, że na brak „atrakcji" nie będziemy narzekać, mogliśmy się przekonać, jeszcze zanim 28 stycznia oficjalnie rozpoczął się Rok Koguta.

Od ponad pół roku śledzimy wydarzenia w Wielkiej Brytanii, w oczekiwaniu na decyzje dotyczące warunków, na jakich kraj ten opuści Unię Europejską. Deklaracje złożone ostatnio przez Theresę May wskazują, że będzie to tzw. twarde wyjście, z wycofaniem się we wspólnego rynku i unii celnej.

Zmiana promotora globalizacji

W Stanach Zjednoczonych zaprzysiężony został nowy prezydent, który krytycznie odnosi się do globalizacji, a w szczególności do jej wpływu na amerykańską gospodarkę i tamtejszy rynek pracy. Argumentuje, że obowiązujące umowy handlowe są „nie fair lub przestarzałe". W swoim planie dotyczącym zmian w polityce handlowej Donald Trump z jednej strony deklaruje otwartość na bilateralne porozumienia na zasadach zapewniających Stanom Zjednoczonym „uczciwy interes" (fair deal), a z drugiej – wycofanie się największej gospodarki na świecie z umowy partnerstwa transpacyficznego (TTP), renegocjaję warunków umowy o wolnym handlu NAFTA, a także redefinicję współpracy handlowej z Chinami. Choć kierunek zmian został nakreślony, nadal jest wiele niewiadomych, które tworzą atmosferę niepewności na rynku międzynarodowym.

Podczas gdy Stany Zjednoczone, które przez dekady były najważniejszym motorem i promotorem globalizacji, a teraz zdają się od tej idei odwracać, chiński prezydent wygłasza w Davos historyczne przemówienie, w którym nawołuje światowych przywódców do odrzucenia wojen handlowych i protekcjonizmu. Apeluje, by skupić się na tworzeniu lepszych regulacji i wyrównywaniu nierówności na świecie. Stanowisko Chin, kraju, którego gospodarka jeszcze trzy, cztery dekady temu była zamknięta na świat, jest sporym zaskoczeniem i najprawdopodobniej nie ostatnim, którego możemy się spodziewać w tych „ciekawych czasach".

Wybory nieobojętne dla polskiego eksportu

Brexit, zmiany w polityce gospodarczej USA czy ewolucja sytuacji na linii Stany Zjednoczone–Chiny to jednak niejedyne „atrakcje", które czekają nas w Roku Koguta. 2017 to bowiem rok wyborczy w Niemczech, Francji i Holandii. Niewykluczone, że do urn pójdą również Włosi, gdzie – zdaniem znawców tematu – może w tym roku dojść do przedterminowych wyborów.

Kraje te są ważnymi ogniwami globalnej i europejskiej gospodarki (zajmują odpowiednio czwarte, szóste, siedemnaste i ósme miejsce w rankingu krajów o najwyższym PKB, publikowanym przez Bank Światowy), a jednocześnie – są kluczowymi partnerami handlowymi Polski. Jak wynika z danych GUS za okres styczeń–listopad 2016 r., wszystkie te kraje znajdują się w gronie dziesięciu największych rynków zbytu dla polskich eksporterów i największych źródeł importu „nad Wisłę". Wyniki tych wyborów mogą więc mieć istotny wpływ na perspektywy handlu zagranicznego i gospodarki Polski.

Wszystkie te niewiadome staram się zestawiać z tym, co obserwuję w ramach codziennej współpracy z polskimi firmami działającymi na rynkach zagranicznych i z inwestorami z różnych stron świata aktywnymi na naszym rodzimym rynku.

Stan na dziś jest taki, że polskie firmy coraz odważniej patrzą w świat, poszukując dla siebie nowych możliwości rozwoju, a zainteresowanie Polską ze strony inwestorów zagranicznych nie słabnie. Być może w bliższej czy dalszej przyszłości niektóre korytarze handlowe się zamkną, ale wierzę, że otworzą się inne.

Kluczowe w tym roku – jak głoszą specjaliści od chińskiej astrologii – będzie przywództwo ukierunkowane na współpracę. Ich zdaniem tylko wówczas te niezwykłe wydarzenia, w które ma obfitować Rok Koguta, mogą mieć pozytywne efekty. Kto będzie przewodził budowaniu nowego porządku w światowej gospodarce? Tego nie wiedzą chyba nawet chińscy astrologowie.

To, że miniony rok – w kalendarzu księżycowym Rok Małpy, będącej symbolem energii – będzie okresem dynamicznych przemian, znawcy chińskiej astrologii przewidywali, jeszcze zanim ten rok się zaczął. 2017 to Rok Koguta i podobnie jak ubiegły – również ma obfitować w niezwykłe wydarzenia. O tym, że na brak „atrakcji" nie będziemy narzekać, mogliśmy się przekonać, jeszcze zanim 28 stycznia oficjalnie rozpoczął się Rok Koguta.

Od ponad pół roku śledzimy wydarzenia w Wielkiej Brytanii, w oczekiwaniu na decyzje dotyczące warunków, na jakich kraj ten opuści Unię Europejską. Deklaracje złożone ostatnio przez Theresę May wskazują, że będzie to tzw. twarde wyjście, z wycofaniem się we wspólnego rynku i unii celnej.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację