Koronawirus szczególnie niebezpieczny dla alkoholików

Jest wysoce prawdopodobne, że osoby nadużywające alkoholu, z uwagi na zniszczenia wątroby, są bardziej podatne na infekcję COVID-19. A w razie jej wystąpienia na jej cięższy przebieg i wystąpienie powikłań.

Publikacja: 24.06.2020 09:00

Koronawirus szczególnie niebezpieczny dla alkoholików

Foto: Adobe stock

W ciągu ostatnich miesięcy nie raz zastanawialiśmy się czy pandemia i lockdown miały wpływ na wzrost spożywania alkoholu przez Polaków. A gdyby zadać lekarzom odwrotne pytanie? Czy nadmierne picie alkoholu ma wpływ na przebieg choroby wywołanej COVID-19?

Okazuje się, że tak: nadużywanie alkoholu może mieć wpływ na przebieg choroby. Należy jednak uwzględnić kilka aspektów związanych z tym problemem.  Pierwszy to wpływ alkoholu na ryzyko zakażenia wirusem, w związku z oddziaływaniem na układ immunologiczny. Drugi zaś to potencjalny wpływ wirusa na przebieg choroby wątroby wywołanej nadużywaniem alkoholu. Pośrednio wydolność wątroby przekłada się na stan układu immunologicznego, co  sprawia, że oba aspekty są ze sobą powiązane.

Należy także pamiętać, o kolejnym trzecim już aspekcie nadużywania alkoholu, który w przypadku COVID-19 może mieć istotne znaczenie, a mianowicie ryzykowne zachowanie.

Wątroba w zagrożeniu

Wirus ten należy do rodziny koronawirusów i wywołuje chorobę COVID-19, która może mieć przebieg od łagodnego (z gorączką, kaszlem) do ciężkiego (z zespołem ostrej niewydolności oddechowej, zespołem niewydolności wielonarządowej czy sepsą). Ryzyko ciężkiego przebiegu zwiększa się u osób starszych oraz obciążonych innymi chorobami, takimi jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze i inne choroby sercowo-naczyniowe oraz przewlekłe choroby płuc. Mówiąc o tym wirusie w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na infekcję dróg oddechowych. Należy jednak pamiętać, że zakażenie tymi wirusami może obejmować inne narządy i układy, w tym wątrobę.

Bardzo ciekawe z medycznego punktu widzenia okazały się badania wątroby przeprowadzone u pacjentów z COVID-19. U znacznej części pacjentów wykazały bowiem podwyższoną aktywność enzymów wątrobowych. U części z nich dodatkowo stwierdzono obniżone stężenie albumin i podwyższone stężenie bilirubiny, co wskazywało na wpływ wirusa na wydolność wątroby. Stopień uszkodzenia wątroby był związany z ciężkością przebiegu choroby. Badania pacjentów z „covidem” wykazały obecność wirusa w komórkach wątroby oraz nacieki zapalne i zwiększoną ilość komórek wątroby, które ulegają samoistnej zaprogramowanej śmierci ( w tzw. stadium apoptozy). Infekcja zwiększyła ryzyko rozwoju niewydolności wątroby u pacjentów z przewlekłymi jej chorobami.

Podobny wpływ na stan wątroby miał zdiagnozowany kilka lat temu wirus MERS, nazwany Bliskowschodnim Zespołem Niewydolności Oddechowej, ponieważ większość przypadków zachorowań odnotowano w Arabii Saudyjskiej. Wirus roznosiły wielbłądy. MERS powodował wzrost aktywności enzymów wątrobowych, spadek stężenia albumin i wzrost stężenia bilirubiny, co wiązało się z wywołanym stanem zapalnym w tkance wątroby. Nasilenie zapalenia i zaburzenia wyników biochemicznych miały wpływ na  ciężki przebieg choroby.

Trudna regeneracja i zmniejszona odporność

Dotychczasowe badania wskazują, że również COVID-19 może powodować uszkodzenie wątroby - nawet u 53 proc. pacjentów. Może ono objawiać się jedynie wzrostem aktywności enzymów wątrobowych, z dodatkowo zwiększonym stężeniem bilirubiny i hipoalbuminemią. Wzrost aktywności aminotransferaz może być bardzo wyraźny, a uszkodzenie wątroby w badaniu histopatologicznym stwierdza się nawet u 78 proc. zmarłych z powodu COVID-19.

Obecność wirusa stwierdza się nie tylko w komórkach wątroby, ale także w komórkach nabłonka przewodzików żółciowych. Komórki te mają bardzo istotne znaczenie na regenerację wątroby. Nie ma jeszcze niestety badań o wpływie COVID - 19 na przebieg istniejącej przewlekłej choroby wątroby, np. w przebiegu alkoholowego uszkodzenia wątroby, ale wiele wskazuje na to, że wirus może wpływać niekorzystnie na wydolność wątroby, szczególnie u pacjentów z jej zaawansowanym uszkodzeniem, niezależnie od przyczyny.

Szczególnie narażoną grupą wydają się być pacjenci z marskością wątroby, u których każda infekcja może mieć groźne skutki. Dodatkowo należy pamiętać, że większość pacjentów z zaawansowaną przewlekłą chorobą wątroby wykazuje zaburzenia immunologiczne i zwiększoną podatność na infekcje bakteryjne i wirusowe.

Pijący alkohol bardziej podatni na infekcję COVID-19

W Polsce znaczna cześć przewlekłych uszkodzeń wątroby wynika z nadużywania alkoholu. Nawet jednorazowa, duża dawka alkoholu osłabia system immunologiczny. Osłabienie odporności po wypiciu dużej ilości alkoholu może utrzymywać się nawet dobę.

Przewlekłe picie alkoholu hamuje funkcje układu immunologicznego, co objawia się zwiększoną wrażliwością na choroby zakaźne (zarówno bakteryjne, jak i wirusowe), ale i również choroby nowotworowe. Alkohol osłabia działanie komórek NK (natural killers), poprzez hamowanie produkcji interferonu, który wykazuje działanie przeciwwirusowe. Uniemożliwia to organizmowi wczesną, właściwą reakcję przeciwwirusową. Przewlekłe nadużywanie alkoholu nasila produkcję cytokin prozapalnych, co może sprzyjać nasileniu procesu zapalnego, wywołanego infekcją.

Alkohol upośledza m.in. zdolność limfocytów do spełniania ich funkcji (np. do produkcji przeciwciał przeciw obcym antygenom) oraz osłabia ich aktywność i zdolność do migracji. Tak, więc w razie zagrożenia siła układu immunologicznego staje się niewystarczająca. 

Pośrednim dowodem na osłabienie organizmu jest fakt, iż u alkoholików relatywnie częściej występuje gruźlica, wirusowe infekcje dróg oddechowych i nowotwory odwirusowe. Między innymi na skutek obniżenia aktywności komórek NK, które są właśnie istotnym czynnikiem obronnym przeciwko komórkom nowotworowym. Długotrwałe picie alkoholu doprowadza do niedoboru witamin (zwłaszcza z grupy B) oraz mikroelementów, co również obniża wydolność układu odpornościowego. Niedożywienie, często współistniejące z uszkodzeniem wątroby, powoduje niedobór białek, co także niekorzystnie wpływa na funkcje układu immunologicznego.

Biorąc pod uwagę opisane powyżej zaburzenia układu immunologicznego u osób nadużywających alkohol, wysoce prawdopodobne jest, że są oni bardziej podatni na infekcję COVID-19, a w razie jej wystąpienia na jej cięższy przebieg i wystąpienie powikłań. Problem ten wymaga jednak przeprowadzenia odpowiednich badań.

 

Autor jest gastrologiem z Zakładu Endoskopii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, pracownikiem

Kliniki Chorób Wewnętrznych i Geriatrii Collegium Medicum UJ, a także członkiem rady programowej

Helping Hand

(aplikacja dla osób uzależnionych)

W ciągu ostatnich miesięcy nie raz zastanawialiśmy się czy pandemia i lockdown miały wpływ na wzrost spożywania alkoholu przez Polaków. A gdyby zadać lekarzom odwrotne pytanie? Czy nadmierne picie alkoholu ma wpływ na przebieg choroby wywołanej COVID-19?

Okazuje się, że tak: nadużywanie alkoholu może mieć wpływ na przebieg choroby. Należy jednak uwzględnić kilka aspektów związanych z tym problemem.  Pierwszy to wpływ alkoholu na ryzyko zakażenia wirusem, w związku z oddziaływaniem na układ immunologiczny. Drugi zaś to potencjalny wpływ wirusa na przebieg choroby wątroby wywołanej nadużywaniem alkoholu. Pośrednio wydolność wątroby przekłada się na stan układu immunologicznego, co  sprawia, że oba aspekty są ze sobą powiązane.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień
Diagnostyka i terapie
Nefrolog radzi, jak żyć z torbielami i kamieniami nerek
Diagnostyka i terapie
Cukrzyca typu 2 – królowa chorób XXI wieku