Sąd Najwyższy uchylił 1 marca 2017 r. orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy KRN dotyczące notariusz Natalii M. (dane zostały zmienione) Kobieta została ukarana przez Sąd Dyscyplinarny Izby Notarialnej pozbawieniem prawa prowadzenia kancelarii za to, że bez zawiadomienia prezesa izby notarialnej zawiązała spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (obejmując 65 proc. udziałów), której przedmiotem działania były m.in. reklama, badanie rynku i opinii publicznej, finansowa działalność usługowa, działalność związana z obsługą nieruchomości, działalność prawnicza, działalność komercyjna i przetwarzanie danych. Takie zajęcie, zdaniem Sądu Dyscyplinarnego, przeszkadzało w pełnieniu obowiązków notariusza i uchybiało powadze wykonywanego zawodu.
Oprócz tego Natalia M. została ukarana naganą za to, że przez 8 lat była wspólnikiem i likwidatorem spółki partnerskiej radców prawnych. Były też inne zarzuty, ale z powodu przedawnienia umorzono postępowanie.
Pierwszoinstancyjne orzeczenie utrzymał w mocy Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy KRN. Obrońca Natalii M. wniósł kasację do SN. Domagał się uniewinnienia notariuszki od popełnienia wszystkich zarzucanych jej czynów albo przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Spółka spółce nierówna
W ocenie Sądu Najwyższego kasacja była zasadna tylko w części – tej, która dotyczyła zawiązania przez obwinioną spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. SN stwierdził, że art. 19 Prawa o notariacie niewątpliwie ogranicza notariuszom możliwości rozszerzania aktywności zawodowej poza sferę związaną z wykonywaniem zawodu. Notariuszowi zabrania się podejmować zajęcie, które by przeszkadzało w pełnieniu obowiązków albo mogło uchybiać powadze wykonywanego zawodu. Nie wolno mu zwłaszcza zajmować się handlem, przemysłem, pośrednictwem i doradztwem w interesach.
SN zauważył, że komentowany przepis nie określa kryteriów oceny, w jaki sposób dane zajęcie uchybia powadze wykonywanego zawodu, pozostawiając organom dyscyplinarnym szeroki zakres swobodnego uznania. Jednak za trafny należy jego zdaniem uznać pogląd wyrażony w piśmiennictwie, że w kolizji z powagą wykonywanego zawodu pozostaje co do zasady członkostwo notariusza w spółce cywilnej, której wspólnicy w myśl art. 860 kodeksu cywilnego dążą do osiągnięcia celu gospodarczego mającego charakter zarobkowy, jak i występowanie notariusza w handlowych spółkach osobowych. Takie ograniczenia mają związek z działaniem notariusza w zakresie jego czynności, jako osoby zaufania publicznego – art. 2 § 1 Prawa o notariacie – wyjaśnił Sąd.