Jeżeli w trakcie sprawy o wydanie warunków zabudowy podjęto prace nad planem zagospodarowania, może to być powodem zawieszenia postępowania bez względu na stopień zaawansowania tych prac – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie.
Wniosek o ustalenie warunków zabudowy dla domu mieszkalnego jednorodzinnego został złożony w nadmorskim Mielnie w grudniu 2017 r. Dom miał powstać na terenie, dla którego nie było wtedy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. O projekcie planu dla części miejscowości Mielno i Łazy „na mierzei" mówiono jednak jeszcze w 2009 r. A w 2016 r. Rada Gminy Mielno zmieniła objęty nim obszar. Znalazła się na nim m.in. działka, dla której miały być wydane warunki zabudowy.
W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego ów obszar został przeznaczony na „tereny zabudowy usługowej z możliwością realizacji zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej jako funkcji uzupełniającej". W projekcie planu maksymalną powierzchnię funkcji uzupełniającej określono na 30 proc. Jednocześnie wykluczono samodzielną funkcję mieszkaniową.
W tej sytuacji burmistrz Mielna zawiesił postępowanie o ustalenie warunków zabudowy na dziewięć miesięcy, tj. do 6 września 2018 r. Wyjaśnił, że gdyby nawet wydać taką decyzję, musiałaby być wygaszona po uchwaleniu planu. Dla terenu, na którym znajduje się wspomniana działka, projekt planu nie przewiduje dalszej zabudowy mieszkaniowej. Jego zapisy mają wspierać na tym terenie inwestycje ogólnomiejskie.
Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia warunków zabudowy można zawiesić na czas nie dłuższy niż dziewięć miesięcy. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta wydaje takie postanowienie, jeżeli podjęto i prowadzi się prace nad miejscowym planem dla obszaru, na którym ma być realizowana inwestycja.