Rok ludojada

Rok 2015 był rekordowy pod względem liczby ataków rekinów na ludzi. Na całym świecie doszło do 98 takich przypadków. Sześć zakończyło się śmiercią.

Aktualizacja: 12.02.2016 15:43 Publikacja: 12.02.2016 14:04

Ataki rekinów to efekt ocieplenia klimatu i rosnącej aktywności ludzi

Ataki rekinów to efekt ocieplenia klimatu i rosnącej aktywności ludzi

Foto: 123RF

Poprzednim rekordowym był rok 2000, w którym odnotowano 88 ataków. Dane te podał dr George Burgess, ichtiolog z Uniwersytetu Stanowego Florydy z siedzibą w Tallahassee. Statystykę ataków prowadzi od 1958 roku.

Trzy spośród śmiertelnych ubiegłorocznych ataków miały miejsce na terytorium francuskim: dwa koło wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim (700 km na wschód od Madagaskaru), jeden w Nowej Kaledonii na Pacyfiku (1400 km na wschód od Australii, 1500 km na północny zachód od Nowej Zelandii), pozostałe trzy wydarzyły się w Australii, Egipcie i na Hawajach należących do USA.

W roku 2015 najwięcej ataków rekinów na ludzi zanotowano koło wybrzeży Stanów Zjednoczonych — 59, z czego 30 w wodach Florydy. W Australii było ich 18, w Republice Południowej Afryki osiem.

- Reunion jest aktualnie najniebezpieczniejszym miejscem na świecie pod tym względem. W ciągu ostatnich pięciu lat odnotowano tam 18 ataków zakończonych siedmioma zgonami — ostrzega George Burgess.

Rosnącą liczbę ataków ichtiolodzy tłumaczą wzrostem temperatury wód oceanicznych wywołanym globalnym ociepleniem. Powoduje to, że rekiny zapuszczają się w regiony leżące bardziej na północ i na południe od swoich normalnych terenów, rozszerzają strefę, w której przebywają i żywią się.

- Ze względu na te czynniki, oraz z uwagi na to, że rośnie liczba ludności Ziemi a tym samym rośnie liczba osób korzystających z uroków morza — kąpiących się, pływających na deskach itp. — teoretycznie nie ma niczego nadzwyczajnego w tym, że jest coraz więcej przypadków ataku rekina na człowieka. Istnieje większe ryzyko śmierci na skutek utonięcia, uderzenia pioruna, ataku niedźwiedzia, niż ataku rekina — uważa dr George Burgess.

—afp

Poprzednim rekordowym był rok 2000, w którym odnotowano 88 ataków. Dane te podał dr George Burgess, ichtiolog z Uniwersytetu Stanowego Florydy z siedzibą w Tallahassee. Statystykę ataków prowadzi od 1958 roku.

Trzy spośród śmiertelnych ubiegłorocznych ataków miały miejsce na terytorium francuskim: dwa koło wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim (700 km na wschód od Madagaskaru), jeden w Nowej Kaledonii na Pacyfiku (1400 km na wschód od Australii, 1500 km na północny zachód od Nowej Zelandii), pozostałe trzy wydarzyły się w Australii, Egipcie i na Hawajach należących do USA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”