Obradująca właśnie w Zakopanem sekcja zdecydowała, że do 15 marca poszczególne organizacje związkowe „Solidarności" działające w placówkach oświatowych mają rozpocząć procedury sporu zbiorowego. Jak tłumaczą, jest to efekt tego, że do tej pory żadne ze zgłaszanych przez ten związek postulatów nie doczekał się realizacji.

Czytaj także: Nauczyciele zdecydowani na strajk, list Zalewskiej o podwyżkach nie uspokoił nastrojów

Oliwy do ognia dolała podpisana przez minister Annę Zalewską „Deklarację na rzecz edukacji przyszłości." Zdaniem związkowców jest to kolejny dowód na brak woli porozumienia i dążenie do zaognienia konfliktu. „Przesłany do szkół dokument świadczy dobitnie o absolutnym braku wiedzy na temat specyfiki funkcjonowania oraz o prawdziwych potrzebach pracowników szkół i placówek oświatowych. Jest próbą jednostronnego narzucenia rozwiązań, mimo zdecydowanego sprzeciwu nauczycieli – napisali związkowcy.

„S" negatywnie oceniła pomysł dodatków dla stażysty w wysokości 1000 zł rocznie przez dwa lata. Przypomniano, że jest on niższy niż zlikwidowany kilka miesięcy temu dodatek na zagospodarowanie i nie przyczyni się do poprawy ich sytuacji materialnej. Podkreślają też, że również proponowane dodatki za wyróżniającą pracę nie zwiększą wynagrodzeń, ponieważ będą one uzależnione od decyzji administracyjnych organów prowadzących i otrzymają je tylko nieliczni.

Związkowcy domagają się natomiast powiązania wynagrodzenia nauczycieli z sytuacją gospodarczą, podwyżki wynagrodzenie o 650 zł od 1 września oraz uproszczenia systemu płac w oświacie.