Wybraniec królowej z The Beatles

Ringo Starr, bębniarz cudownej czwórki z Liverpoolu, skończy 7 lipca 80 lat. Urodzinowy koncert zobaczymy w sieci.

Aktualizacja: 05.07.2020 19:31 Publikacja: 05.07.2020 18:29

Ringo Starr (Richard Starkey) słynie dziś również z przesłania „Miłość i pokój”

Ringo Starr (Richard Starkey) słynie dziś również z przesłania „Miłość i pokój”

Foto: Universal Music

Paul McCartney nie zrobi już mu niespodzianki, tak jak dekadę temu, gdy z zaskoczenia uświetnił jubileusz 70-lecia perkusisty w Nowym Jorku. Wiemy już, że podczas urodzinowego party zagrają razem z YouTube. Wystąpią też Joe Walsh z The Eagles, Sheryl Crow i Sheila E z zespołu Prince'a. Koncert będzie miał charytatywny cel.

– Czuję się, jakbym miał 24 lata. Odżywiam się zdrowo, na śniadanie jem borówki, na obiad brokuły. W czasach Monte Carlo też intensywnie spacerowałem, ale potem do podwójnego espresso zapalałem papierosa. Pozostałem wierny tylko espresso – powiedział Ringo Starr w wywiadzie wideo dla magazynu „Rolling Stone". Dodał: – Najcięższa była czterdziestka. Teraz uroczystość szykuje się tak skromna, że będzie można powiedzieć, iż wciąż mam 79 lat. Prawdziwą osiemdziesiątkę będę mógł chyba wyprawić dopiero za rok.

Gangsterski wygląd

Będący w znakomitej formie Ringo tylko raz ciężko westchnął w czasie wywiadu:

– Wciąż tęsknie za George'em, tęsknię za Johnem. Bóg zabrał mi braci. Tak już jest. Cieszę się tym, co robię. Wciąż jestem w show-biznesie, choć przecież musiałem odwołać tournée. Nie wiadomo, kiedy wrócimy do koncertów. Jesteśmy dla siebie potencjalnie niebezpieczni do czasu, gdy nie wymyślą lekarstwa. Tam, gdzie poluzowano restrykcje, wirus zbiera żniwo.

Ringo stara się zresztą zawsze szukać pozytywów. Urodził się w bombardowanym przez Niemców Liverpoolu. Ojciec porzucił dom, a matki nie było stać nawet na bilet autobusowy. Ale ojczym pracujący w międzynarodowej bazie lotniczej miał dostęp do płytowych nowości, co ukierunkowało zainteresowania przyszłego Beatlesa.

– Teraz od 11 tygodni jestem zamknięty w domu w Los Angeles – wyznał. – Przypomina mi się pełne bólu dzieciństwo, kiedy z powodu wyrostka robaczkowego, a potem gruźlicy, czas moich siódmych i trzynastych urodzin spędzałem w izolacji od przyjaciół, w szpitalu. Ale właśnie wtedy zacząłem grać na instrumentach perkusyjnych. Gdyby nie tamta izolacja, nie zostałby perkusistą, którym ciągle chcę być. Zaś najbardziej chciałbym grać na żywo, dla moich fanów.

Początki w The Beatles zgotowano mu trudne. Kiedy zastąpił Peta Besta, wygwizdywano go, pobito George'a Harrisona, zaś menedżerowi przebito opony. Pierwszy raz zagrał 18 sierpnia, a dopiero w listopadzie został zaakceptowany. Ale gdy królowa Elżbieta II przyznawała muzykom odznaczenia Kawalerów Brytyjskiego Imperium, zapytała, czy to on jest liderem i założył grupę.

– Ringo był gwiazdą w Wielkiej Brytanii, kiedy w Liverpoolu tworzył się big-beat, zanim jeszcze go spotkaliśmy – wspominał Lennon. Gwiazdorski status potwierdzał samochód standard vanguard. Starr zaś zapamiętał zespół Lennona z Hamburga jako „amatorską grupę obdartusów".

Z kolei dla producenta George'a Martina Ringo miał nazbyt gangsterski wygląd, choć tylko pochodził z biednej dzielnicy słynącej z gangów. To dlatego, gdy Beatlesi nagrywali pierwszy singiel w Londynie, nie zagrał na perkusji. A kiedy grupa rejestrowała „Biały Album", widząc jej rozpad, porzucił ją pierwszy w sierpniu 1968 r. Wypłynął w rejs po Morzu Śródziemnym z przyjacielem i komikiem Peterem Sellersem, z którym wystąpił w znakomitym filmie „The Magic Christian", wcześniej grając w „Candy" u boku Marlona Brando i Richarda Burtona.

Ubłagany przez Beatlesów, powrócił do studia wypełnionego czerwonymi różami z napisem „Kochamy Cię". To wtedy skomponował „Octopus's Garden".

Na każdej płycie śpiewał tylko jedną piosenkę. M.in. „Yellow Submarine" i „With A Little Help With My Friends". Nie podobał mu się fragment tekstu: „co zrobicie, kiedy nie trafię w dźwięk", bo z kwartetu popełniał najmniej błędów w czasie sesji nagraniowych.

Był głównym bohaterem filmu „Help". Ale jedyne solo na perkusji zagrał w finale „Abbey Road". Zasłynął stylem prostym, ale swingującym. Jako leworęczny, choć zaczął grać jak praworęczny, sprawił, że jego przejścia miały unikatowy charakter. Stał się mistrzem dla Keitha Moona z The Who, Phila Collinsa z Genesis, Johna Bonhama z Led Zeppelin, a także Dave'a Grohla z Nirvany, a obecnie Foo Fighters.

Zasłynął z sarkastycznego poczucia humoru, również na swój temat. Powiedział: „John i Paul zawsze byli w centrum uwagi. Za perkusją równie dobrze mogłaby siedzieć małpa. Perkusiści nie są obywatelami drugiej kategorii. Nie miałbym za złe, gdyby ktoś wtedy napisał, że zagrałem beznadziejnie, byleby wymienili moje imię".

Znak zwycięstwa

Terry O'Neal, który robił pierwsze zdjęcia sesyjne zespołu, wspominał: – Ringo był kawalarzem, zawsze wszystkich rozśmieszał. Nie dało się go nie kochać, wszyscy się z nim dogadywali. Przy nim wszyscy czuli się bezpiecznie.

Kiedy w Royal Albert Hall miał wystąpić na koncercie poświęconym pamięci Harrisona, otrzymał gorętsze oklaski niż McCartney czy Eric Clapton. Powtarzane przez niego słowa „Miłość i pokój" płyną prosto ze szczerego serca i zawsze towarzyszy im nieodłączny znak zwycięstwa.

Był jedynym muzykiem kwartetu, który miał dobre relacje ze wszystkimi eks-Beatlesami. Solo też mu się powodziło. Największe przeboje Ringo to „It Don't Come Easy", singiel, który sprzedawał się lepiej niż pierwsze single pozostałych kolegów, a także „You're Sixteen" i „Photograph" napisany z Gorge'em Harrisonem.

Wystąpił z nim na pierwszym charytatywnym koncercie w historii rocka zorganizowanym dla Bangladeszu. W 1973 roku album „Ringo" na amerykańskiej liście przebojów przegrał tylko z legendarną już dziś płytą „Goodbye Yellow Brick Road" Eltona Johna.

Ale problemem był alkoholizm. Wiele tłumaczy fakt, że kariera The Beatles zakończyła się, gdy Ringo miał tylko 30 lat. Z wielkim kapitałem sławy, z gwiazdorskimi przyzwyczajeniami miał prawo poczuć się samotny.

Pił ostro z Keithem Moonem z The Who i Markiem Bolanem z T. Rex. Przeżył jako jedyny z nich. Ale pod koniec lat 70. dobra passa się skończyła. Stracił kontrakt płytowy. Nie wiedział, co robić.

Dziewczyna Bonda

Na szczęście w 1980 r. na planie filmowym „Jaskiniowca" spotkał swoją drugą żonę – Barbarę Bach, jedną z dziewczyn Bonda w „Szpiegu, który mnie kochał". To właśnie wtedy po raz pierwszy od 12 lat na weselnej scenie spotkali się Ringo, Paul i George.

Małżeństwo z Barbarą również przeżywało kryzysy. Ringo ironizował, że gdy pracuje się dwa dni w roku, trzeba coś robić. W 1988 roku Barbara i Ringo razem udali się na odwyk. Starr został wegetarianinem i odżył. Na początku lat 90. założył zespół Ringo Starr and His All Starr Band, w którym do dziś towarzyszą mu największe sławy muzyki lat 60 i 70. To z nimi odwiedził warszawską Salę Kongresową w 2011 roku. Łącznie nagrał 20 solowych płyt.

Pociechą Ringo jest syn Zak, również perkusista, który grał w Oasis oraz podczas jedynego koncertu Led Zeppelin, zastępując Johna Bonhama.

Pieniędzy Beatlesowi nie brakuje. Przyszedł na świat w mieszkaniu bez kanalizacji. Teraz dysponuje majątkiem wartym 350 mln dolarów i bezcennym uwielbieniem fanów. Czeka na premierę dokumentu Petera Jacksona o sesji „Let It Be", który pokaże Beatlesów jako „chłopaków, którzy się uwielbiali".

Paul McCartney nie zrobi już mu niespodzianki, tak jak dekadę temu, gdy z zaskoczenia uświetnił jubileusz 70-lecia perkusisty w Nowym Jorku. Wiemy już, że podczas urodzinowego party zagrają razem z YouTube. Wystąpią też Joe Walsh z The Eagles, Sheryl Crow i Sheila E z zespołu Prince'a. Koncert będzie miał charytatywny cel.

– Czuję się, jakbym miał 24 lata. Odżywiam się zdrowo, na śniadanie jem borówki, na obiad brokuły. W czasach Monte Carlo też intensywnie spacerowałem, ale potem do podwójnego espresso zapalałem papierosa. Pozostałem wierny tylko espresso – powiedział Ringo Starr w wywiadzie wideo dla magazynu „Rolling Stone". Dodał: – Najcięższa była czterdziestka. Teraz uroczystość szykuje się tak skromna, że będzie można powiedzieć, iż wciąż mam 79 lat. Prawdziwą osiemdziesiątkę będę mógł chyba wyprawić dopiero za rok.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kultura
Muzeum Historii Polski: Pokaz skarbów z Villa Regia - rezydencji Władysława IV
Architektura
W Krakowie rozpoczęło się 8. Międzynarodowe Biennale Architektury Wnętrz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kultura
Zmarł Leszek Długosz