Odmowa przyjęcia do Wojsk Obrony Terytorialnej - wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

Kandydatów do Wojsk Obrony Terytorialnej nie brakuje, ale nie każdy może tam służyć.

Publikacja: 21.01.2019 06:40

Odmowa przyjęcia do Wojsk Obrony Terytorialnej - wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Na razie w tej formacji, powołanej w 2017 r., służy blisko 20 tys. ochotników i żołnierzy zawodowych, a liczba tzw. terytorialsów rośnie. Na koniec 2019 r. ma być ich około 30 tys., a docelowo 53 tys. – i po jednej brygadzie w każdym województwie.

Czytaj także: Urlop wypoczynkowy nie dla żołnierza wojsk obrony terytorialnej

Kandydatowi, który złożył do Wojskowego Komendanta Uzupełnień w województwie świętokrzyskim wniosek o powołanie do terytorialnej służby wojskowej, komisja rekrutacyjna nie udzieliła jednak rekomendacji do powołania w szeregi tworzonej wówczas 10. Brygady WOT. Jako przyczynę podała brak kwalifikacji do wymaganego stanowiska służbowego. Brak rekomendacji powoduje odmowę powołania do służby osoby, która złożyła wniosek. Kandydat oświadczył wówczas, że sam rezygnuje z powołania do terytorialsów z powodu choroby matki. Wojskowy Komendant Uzupełnień uznał to za cofnięcie wniosku i umorzył postępowanie jako bezprzedmiotowe.

Kandydat cofnął wtedy rezygnację i odwołał się od tej decyzji do szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Kielcach. Następnie wysłał skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. Stwierdził, że złożył rezygnację wskutek błędu i skutecznie ją następnie cofnął. Natomiast organy obu instancji nie wyjaśniły, dlaczego nie udzielono mu rekomendacji, a ogólnikowe sformułowanie o jej braku nie jest w żaden sposób umotywowane.

WSA orzekł, że ani organy wojskowe, ani sąd nie mogły badać, czy zarzuty dotyczące braku rekomendacji są uzasadnione, i oddalił skargę. Stwierdził, że chociaż organy wojskowe, zwłaszcza szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, wskazywały na nieuzyskanie rekomendacji komisji rekrutacyjnej jako powód umorzenia postępowania, faktycznie spowodowało to oświadczenie o rezygnacji z powołania do terytorialnej służby wojskowej. Uznano je za cofnięcie wniosku, wskutek czego postępowanie stało się bezprzedmiotowe, i należało je umorzyć. Wyrok jest nieprawomocny.

Na razie w tej formacji, powołanej w 2017 r., służy blisko 20 tys. ochotników i żołnierzy zawodowych, a liczba tzw. terytorialsów rośnie. Na koniec 2019 r. ma być ich około 30 tys., a docelowo 53 tys. – i po jednej brygadzie w każdym województwie.

Czytaj także: Urlop wypoczynkowy nie dla żołnierza wojsk obrony terytorialnej

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe