Od północy w sobotę 10 sierpnia do 21 sierpnia zwykli kierowcy będą mogli tankować na specjalnie wyznaczonych stacjach maksimum 15 litrów benzyny albo oleju napędowego.
„Kryzys energetyczny ma zagwarantować podstawowe dostawy nośników energii sektorowi obrony, funkcjonowanie państwa i priorytetowych sektorów gospodarki” — stwierdził rząd po piątkowym posiedzeniu. — Odpowiedzialny rząd musi przygotować się na najgorsze — powiedział premier Antonio Costa po sobotnim posiedzeniu rządu poświęconemu skutkom strajku. Premier przybył na posiedzenie samochodem elektrycznym — zauważył Reuter. Decyzja rządu o ogłoszeniu sytuacji kryzysowej wskazuje, że spodziewa się fiaska negocjacji z pracodawcami i że bezterminowy strajk zacznie się w poniedziałek 12 sierpnia.
Czytaj także: Mercedes dopłaca do modernizacji starszych diesli. Ale tylko w Niemczech
Podobny strajk kierowców cystern w kwietniu zmniejszył zaopatrzenie w 2700 z 3068 w kraju stacji paliw i wywołał panikę wśród kierowców. Teraz znów posiadacze pojazdów zaczęli oblegać stacje paliw, w miastach tworzyły się gigantyczne kolejki, bo ludzie obawiają się, że ten strajk będzie poważniejszy, zwłaszcza że podjęty w okresie nasilonego ruchu turystycznego. Portal informujący o strajku podał, że 7 proc. stacji w kraju goni już resztami zapasów.
Ogłoszenie przez rząd kryzysu energetycznego pozwala zapewnić dostawy paliw do portów, szpitali i pogotowia ratunkowego, lotnisk, baz wojskowych, placówek straży pożarnej, urzędu ochrony cywilnej i do ok. 320 najważniejszych państwowych stacji paliw. Będzie mógł też użyć wojska dla zapewnienia dostaw.