Platforma Obywatelska chce, by zlikwidowane spółki TVP i Polskiego Radia zastąpiła zupełnie nowa instytucja. - Przyjdzie w końcu taki dzień, że trzeba będzie położyć ustawę na stole. I będziemy przygotowani. Ostateczne decyzje zapadną oczywiście po wyborach, ale już teraz mogę powiedzieć, że zmiany będą bardzo głębokie - powiedział rozmówca portalu Onet.pl.

- Inaczej tej stajni Augiasza się nie da posprzątać. Wiem, co dzieje się na Placu Powstańców (siedziba programów informacyjnych TVP – red.). Niektórzy już mają umowy z zapisanymi „złotymi spadochronami”. Gdyby mieli się pożegnać z pracą, mają zagwarantowane ogromne odprawy - mówi polityk, który zajmuje się tematyką mediów.

Brana pod uwagę jest również likwidacja abonamentu radiowo-telewizyjnego. PO wie, że jakiekolwiek zmiany będą mogły zostać wprowadzone po wyborach prezydenckich w 2020 roku. 

Więcej: Onet.pl