Telewizja naziemna zagrożona spadkami

Mniej gospodarstw niż rok temu korzysta wyłącznie z naziemnej telewizji cyfrowej. Spadkowa tendencja może się pogłębić.

Aktualizacja: 22.02.2021 06:27 Publikacja: 21.02.2021 21:00

Telewizja naziemna zagrożona spadkami

Foto: pexels.com

Około 35 proc. gospodarstw domowych w Polsce ogląda wyłącznie naziemną telewizję cyfrową (NTC) – mówią tegoroczne dane Nielsena, które poznała „Rz". To mniej więcej tyle, ile w 2019 r. (35,2 proc.), mniej niż rok temu i kolejny raz mniej niż w rekordowym 2018 r. (37 proc.).

– Oglądalność kanałów w cyfrowej telewizji naziemnej utrzymuje się na stabilnym poziomie. W najbliższym czasie nie przewidujemy większych zmian w tym zakresie, a planowane pojawienie się nowego kanału, który miałby zastąpić ATM Rozrywka, nie powinno istotnie wpłynąć na odbiór całej naziemnej telewizji cyfrowej – uważa Krzysztof Nożyński z Nielsen Media.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przydziela ponownie miejsce na multipleksie, które zajmuje ATM Rozrywka wrocławskiej ATM Grupy. Wniosek firmy o przedłużenie koncesji miał nadejść za późno i koncesja wygaśnie 24 lutego. Teraz ATM Grupa ubiega się o ponowny przydział, ale ma konkurencję. Władze KRRiT w zeszłym tygodniu nie doszły do porozumienia, kogo wybrać – podają Wirtualne Media.

Nożyński zwraca uwagę, że to 2022 r. będzie oznaczał duże zmiany mające wpływ na oglądalność naziemnej telewizji cyfrowej. Chodzi o przejście ze standardu DVB-T na DVB-T2/HEVC. – Konieczna będzie wymiana telewizorów nieco starszej generacji, które umożliwiają jeszcze odbiór naziemnej telewizji cyfrowej, jednak już za nieco ponad rok nie będą spełniały wymogów nowego standardu. Alternatywą dla wymiany telewizora będzie zakup zewnętrznego dekodera. Należy się spodziewać, że jeżeli liczba odbiorników zdolnych odbierać naziemną telewizję cyfrową w najnowszym standardzie spadnie, przełoży się to na wyniki oglądalności – uważa Nożyński.

Widoczny spadek wykorzystania NTC w polskich domach wydaje się pokłosiem dwóch elementów. Więcej domostw zadbało o to, aby mieć dobre łącze internetowe. Orange Polska i UPC zaraportowały jednocześnie przyrost liczby abonentów płatnej telewizji, którą oferują w pakiecie.

To, że Polacy przekonują się do stabilniejszych łączy internetowych, widać w najnowszym raporcie Urzędu Komunikacji Elektronicznej przygotowanym przez ARC Rynek i Opinia (rok temu przez Danae i nie wszystkie dane są porównywalne). 67 proc. badanych wskazało, że korzysta ze stacjonarnego (w tym radiowego) dostępu do internetu. W ubiegłorocznym raporcie Danae – około 40 proc.

Stabilne internetowe łącze to z perspektywy widza coraz więcej możliwości. Można do niego podłączyć dekoder z płatną telewizją IPTV albo skorzystać z rosnących jak grzyby po deszczu serwisów strumieniujących kanały dostępne do tej pory w sieciach kablowych czy na platformach satelitarnych. Tak jest ostatnio z Eurosportem. SPI International, główny akcjonariusz Grupy Kino Polska TV, udostępnił zaś FilmBox+, nową wersję FilmBox Live.

NTC działa w Polsce od 2013 r. Kanały telewizyjne docierają do widzów z tzw. multipleksów (MUX). Mogą mieć zasięg lokalny lub ogólnopolski. Są cztery MUX działające w skali ogólnopolskiej – za treści z nich widz nie musi dodatkowo płacić (jeśli nie liczyć waluty w postaci odbioru reklam). To tzw. MUX 1, 2, 3 i 8. Za ich pośrednictwem można oglądać kilkadziesiąt programów, w tym główne kanały największych nadawców. Tzw. MUX 4 jest multipleksem należącym do Cyfrowego Polsatu i dostęp do niego jest płatny.

Nowy standard nadawania sprawi, że multipleksy będą w stanie pomieścić albo więcej nowych kanałów, albo więcej kanałów HD.

Około 35 proc. gospodarstw domowych w Polsce ogląda wyłącznie naziemną telewizję cyfrową (NTC) – mówią tegoroczne dane Nielsena, które poznała „Rz". To mniej więcej tyle, ile w 2019 r. (35,2 proc.), mniej niż rok temu i kolejny raz mniej niż w rekordowym 2018 r. (37 proc.).

– Oglądalność kanałów w cyfrowej telewizji naziemnej utrzymuje się na stabilnym poziomie. W najbliższym czasie nie przewidujemy większych zmian w tym zakresie, a planowane pojawienie się nowego kanału, który miałby zastąpić ATM Rozrywka, nie powinno istotnie wpłynąć na odbiór całej naziemnej telewizji cyfrowej – uważa Krzysztof Nożyński z Nielsen Media.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji