Spoko App to aplikacja, która umożliwia imigrantom wykonywać łatwe i szybkie przelewy do kraju swojego pochodzenia. Została pierwotnie założona z myślą o Ukraińcach pracujących w Polsce. Jej autorami są Białorusini - Aliaksandr Horlach i Evgeny Chamtonau - którzy zauważyli problem wykonywania przekazów pieniężnych przez ekspatów.

- Wyszliśmy z niszy - przekazów z Polski na Ukrainę. Widzieliśmy po prostu, z jakimi problemami i wyzwaniami borykają się Ukraińcy w Polsce. Według różnych danych, Ukraińców tutaj jest nawet 2-2,5 miliona - tych, którzy przebywają tu na stałe i pracują. Zauważyliśmy, ile pieniędzy wysyłają do domu i uznaliśmy to za szansę biznesową - tłumaczy Evgeny Chamtonau, jeden z założycieli i CEO Spoko, w rozmowie z Business Insider Polska.

- Dzisiaj tylko przez oficjalne kanały cyfrowe wolumen takich przekazów przekracza 11 mld złotych. A jeśli wziąć pod uwagę także przekazy nieoficjalne i gotówkowe, to ta kwota może być dwukrotnie większa - dodaje.

Spoko App zyskuje coraz więcej użytkowników, nie tylko w Polsce. Obecnie jej klienci mogą wysyłać przelewy z 32 państw Europy do 45 krajów z różnych stron świata, w tym do Turcji, Ukrainy, Wietnamu, Rosji, Ghany, Brazylii czy Nigerii. Białorusini zdradzają, że mają plany jeszcze większej ekspansji, a także dodawania do platformy kolejnych produktów finansowych.

- Warto również zaznaczyć, że technologicznie jesteśmy już gotowi objąć zasięgiem ponad 100 krajów, w których nasi użytkownicy będą mogli odebrać pieniądze - podkreśla Chamtonau.