TUI potrzebuje nowej pomocy publicznej

W kwietniu niemiecka linia lotnicza TUI fly otrzymała dostęp do kredyty pomostowego w wysokości 1,8 mld euro. Teraz okazało się, że jest to zbyt mało.

Aktualizacja: 06.06.2020 17:07 Publikacja: 06.06.2020 16:39

TUI potrzebuje nowej pomocy publicznej

Foto: Bloomberg

Linia prowadzi więc rozmowy z niemieckim Gospodarczym Funduszem Stabilizacyjnym o nowym pakiecie pomocowym. Tym razem ma to być 1,2 mld euro.

Jednocześnie przewoźnik, który tak jak większość europejskich linii lotniczych musiał w połowie marca uziemić praktycznie całą flotę, zabrał się za ostre cięcie kosztów. — przyznał Marek Andryszak, prezes TUI na Niemcy w rozmowie z „ Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) .

TUI fly ma w swojej flocie 35 Boeingów 737 i zamierzał tę liczbę zwiększyć do 39, ale te plany się nie powiodły z powodu kryzysu w Boeingu spowodowanego uziemieniem B737 MAX. Kiedy wybuchła pandemia Covid-19 okazało się, że TUI fly Germany ma za dużo nie tylko samolotów, ale i pracowników. Przewoźnik zatrudnia ok 2 tys. osób, w tym 1400 pilotów.

Będą także zmiany w siatce. Z tego powodu linia zrezygnowała z postawienia 2 Dreamlinerów na lotnisku w Duesseldorfie. Kolejnym kłopotem będzie powrót maszyn, jakie TUI wypożyczył niskokosztowej linii z Grupy Lufthansy – Eurowings.

Z pozytywnych wiadomości jest ta, że linia porozumiała się z Boeingiem w sprawie odszkodowania za uziemienie MAX-ów, a Amerykanie zgodzili się również na opóźnienie przynajmniej o 2 lata dostaw B737 MAX. Zresztą i tak nadal nie wiadomo, kiedy te maszyny będą mogły wrócić do latania w Europie. Ostatni termin, to późna jesień 2020. Niemcy otrzymali również gwarancje wypłat odszkodowania w gotówce oraz zniżek przy zamówieniach nowych maszyn.

Kłopoty ma nie tylko TUI fly, ale i cały TUI, który w tej chwili jest największym touroperatorem w Europie. Kryzys Covid-19 zmusił firmę do obniżenia kosztów o 30 proc. i zwolnienie 8 tys. pracowników – poinformował TUI w maju. Przy tym odbudowa europejskiej branży turystycznej ma potrwać kilka lat.

Linia prowadzi więc rozmowy z niemieckim Gospodarczym Funduszem Stabilizacyjnym o nowym pakiecie pomocowym. Tym razem ma to być 1,2 mld euro.

Jednocześnie przewoźnik, który tak jak większość europejskich linii lotniczych musiał w połowie marca uziemić praktycznie całą flotę, zabrał się za ostre cięcie kosztów. — przyznał Marek Andryszak, prezes TUI na Niemcy w rozmowie z „ Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) .

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej