- Dziękuję, że nagrodziliście książkę o mieście tak odległym, ale też mieście, którego lęki, problemy, nieszczęście i troski są uniwersalne. To książka o tym, jak globalny kapitalizm wspomagany przez nowoczesne technologie opanował moje miasto i wziął w niewolę jego życie, codzienność i duszę. - mówił laureat. - Ludzkie życie jest dla mnie wspaniałe, zachwycające i oszałamiające ale zostało zdegradowane więc historia, którą opowiadam stała się mroczniejsza.
A jako wyjście z tej sytuacji polecał „znajdowanie w sobie uważności na pojedyncze ludzkie życie”.
46-letni Rana Dasgupta jest brytyjskim pisarzem i eseistą. Studiował w Balliol College w Oxfordzie i na Uniwersytecie Wisconsin-Madison. Obecnie mieszka w Delhi. Zajmuje się tematami globalizacji, migracji i miasta w XXI wieku. Jego pierwsza powieść „Tokio Cancelled” (2005) znalazła się w finale John Llewellyn Rhys Prize. „Solo” (2009; polskie tłumaczenie w 2012) zostało nagrodzone prestiżową Nagrodą Literacką Wspólnoty Brytyjskiej. W 2014 opublikował „Capital: The Eruption of Delhi” – reporterski portret zmian, ogarniających miasto w wyniku globalizacji. Książka znalazła się w finale Orwell Prize i Royal Society of Literature Ondaatje Prize. W polskim tłumaczeniu (Wydawnictwo Czarne) książka ma tytuł „Delhi. Stolica ze złota i snu". W oryginale „Capital” podkreśla grę słów, bo znaczy stolicę i kapitał.
- Nie na Zachodzie, ale w takich miejscach jak Delhi najlepiej widać znamiona dziwnej i niepokojącej rzeczywistości, ku której wszyscy zmierzamy.
Miasto, które fascynuje Dasgupta to miasto po neoliberalnej transformacji. Gospodarka sterowana dotąd przez państwo w 1991 roku zostaje spuszczona z uwięzi. W stolicy wyrastają błyskawiczne nowe fortuny, prą nowe idee. To prawda, że wszystko osiąga tu całkiem inną skalę, a jednak dla polskich czytelników ten opis chwil przełomu nie brzmi zupełnie nieznajomo. Rana Dasgupta przenosi się do Dehli w roku 2001. Minęło już pierwsze oszołomienie przemianą. Rodzą się pytania. Czemu ubodzy stają się jeszcze ubożsi. Dlaczego ci, którzy nawet skorzystali na zmianie, wydają się żyć w niepokoju? – mówiła w laudacji Olga Stanisławska, przewodnicząca jury.