„Zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną w kraju" tłumaczy resort zdrowia umieszczenie na liście priorytetowych dziedzin medycyny chorób zakaźnych, medycyny paliatywnej oraz chirurgii dziecięcej. Kolejnym powodem jest niedobór specjalistów tych dziedzin, wynikający także ze zbyt słabych zarobków.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie określenia priorytetowych dziedzin medycyny, który trafił do konsultacji publicznych, wszystkie trzy specjalizacje cieszą się słabym zainteresowaniem przyszłych medyków.
Jak wynika z Centralnego Rejestru Lekarzy prowadzonego przez Naczelną Izbę Lekarską, specjalizację z chorób zakaźnych ma w Polsce 1122 lekarzy, z czego w pełni samodzielnych jest 1006, a 116 ukończyło tylko I stopień specjalizacji. W trakcie szkolenia specjalizacyjnego jest natomiast 124 lekarzy, którzy nie zdołają jednak zasypać luki pokoleniowej – średnia wieku polskiego zakaźnika wynosi bowiem 60 lat i większość lekarzy za kilka lat przejdzie na emeryturę. W uzasadnieniu projektu czytamy, że istotny brak specjalistów w tej dziedzinie uwidoczniła epidemia Covid-19.
Czytaj także: Koronawirus: lekarze apelują o uznanie COViD-19 za chorobę zawodową