Lider formacji Kukiz'15 opublikował na Facebooku wpis, w którym odniósł się do koalicyjnych rozmów, prowadzonych przed wyborami przez swoje stowarzyszenie. Zadeklarował, że Kukiz'15 pójdzie do wyborów z każdym, kto "w tej kretyńskiej, partyjnej ordynacji" ma największe szansę na przekroczenie progu wyborczego i wpisze do programu postulaty ruchu Kukiza.
Paweł Kukiz wymienił najważniejsze postulaty swego ruchu deklarując, że nigdy z nich nie zrezygnuje. Wśród nich umieścił m.in. nadanie biernego prawa wyborczego w wyborach do Sejmu wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej poprzez zmianę ordynacji na model mieszany, by można było ubiegać się o miejsce w izbie niższej parlamentu bez konieczności znalezienia się na liście partyjnej oraz zmianę przepisów o referendum, by Sejm musiał uznać wyniki plebiscytu, jeśli zebranych zostanie milion podpisów, a w referendum zagłosuje 30 proc. uprawnionych.
Lider Kukiz'15 postuluje także wprowadzenie głosowania elektronicznego, podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz wprowadzenie ustawy antykorupcyjnej. "To ta ustawa, gdzie pisiorstwo wykonało pozorowany ruch wrzucając projekt do pierwszego czytania a następnie zawiesiło procedowanie aby jej nie uchwalić, by w kolejnej kadencji można było bezkarnie kraść, fruwać, itd." - napisał Paweł Kukiz.
Kukiz: Kaczyński centralizuje państwo
Polityk zaznaczył, że w ostatnich tygodniach rozmawiał o tych postulatach "z praktycznie każdym", lecz najbardziej skupiał się na PiS, PSL, Bezpartyjnych Samorządowcach oraz Konfederacji. Dodał, odnosząc się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że pierwsze rozmowy odbyły się "w gabinecie Naczelnika na Nowogrodzkiej".
"Uznałem, że skoro PiS ma największe szanse na wygranie wyborów, to równocześnie jest największym gwarantem wprowadzenia mieszanej ordynacji, bo nie trzeba do tego większości konstytucyjnej. Niestety, Naczelnik nie jest tym zainteresowany. Wręcz przeciwnie" - oświadczył Paweł Kukiz.