Ze wstępnych ustaleń wynika, że bombę skonstruowano z saletry. Pojemnik wypełniono gwoździami. 

Kierowca autobusu został poinformowany przez pasażerów o podejrzanej paczce. Po sprawdzeniu zawartości zdecydował się wynieść pakunek na przystanek przy ulicy Kościuszki. 

Po chwili zostawiona na chodniku paczka wybuchła. Kierowcy autobusu nie stała się krzywda. 

Funkcjonariusze policji ustalają przez kogo i w jakich okolicznościach paczka została wniesiona do autobusu. Zabezpieczono już nagranie z monitoringu. Jak ustaliła GazetaWrocławska.pl, policjanci dysponują opisem mężczyzny, który zostawił ładunek w autobusie - ok. 180 wzrostu i czarna bluza z białym napisem na piersiach.