Prezydium Konferencji Episkopatu Polski napisało o tym w komunikacie odczytanym w niedzielę w kościołach.

Dwie dłonie w uścisku, jedna opleciona różańcem, a druga tęczową opaską – tak wyglądają billboardy w ramach kampanii, którą organizują Kampania przeciw Homofobii, Stowarzyszenie Tolerado oraz Wiara i Tęcza (grupa chrześcijan gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transpłciowych).

„Wyciągnięta ku drugiemu ręka oznacza akceptację osoby, nigdy zaś – aprobatę dla jej grzechu" – czytamy w komunikacie, który podpisali m.in. przewodniczący episkopatu abp Stanisław Gądecki i metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski. Biskupi przypomnieli jednak wiernym, że „każda osoba, niezależnie od skłonności seksualnej, musi być szanowana w swej godności i przyjęta z szacunkiem".

Wsparcia kampanii „Przekażmy sobie znak pokoju" udzieliły takie katolickie pisma jak „Tygodnik Powszechny", „Znak" czy „Więź". Ich redaktorzy naczelni odpowiedzieli na stanowisko biskupów własnym komunikatem. „Zaangażowanie naszych środowisk jako patronów medialnych wspomnianej kampanii miało na celu – wyłącznie! – podkreślenie tych właśnie elementów nauczania Kościoła, które są w Polsce mało znane i rozpowszechniane" – zadeklarowali. „Wydaje się nam, że dzięki dzisiejszemu stanowisku Prezydium KEP ten cel kampanii został właśnie osiągnięty. Polscy katolicy otrzymali od pasterzy jednoznaczne wezwanie do traktowania homoseksualnych sióstr i braci z godnością i szacunkiem".