Badanie przeprowadzono na próbkach krwi siedmiu tysięcy osób między 10 a 20 maja. Naukowcy chcieli oszacować stopień rozpowszechnienia koronawirusa w kraju.

Wyniki wskazują, że społeczeństwo w Holandii nadal jest bardzo daleko od osiągnięcia odporności stadnej, czyli liczby osób odpornych na wirusa, która zatrzymuje rozprzestrzenianie się go.

Z badania wynika także, że liczba osób zakażonych koronawirusem jest w rzeczywistości nawet 20 razy większa od oficjalnych statystyk. Dotąd w kraju zanotowano około 46 tys. przypadków infekcji. To niecałe 0,3 proc. populacji.

- Prawie zakończyliśmy badanie, ale wciąż pracujemy nad kilkoma końcowymi kontrolami. Ostateczny procent może być zatem o pół procent wyższy lub niższy - powiedział ekspert firmy Sanquin, Hans Zaaijer. - Aby uzyskać odporność stadną, około 60 procent populacji musiałoby mieć koronawirusa i z niego wyzdrowieć - dodał. Według Zaaijera zajmie to około dwóch lat. Nie zostało jednak oficjalnie ustalone, czy osoby z przeciwciałami faktycznie będą miały długoterminową odporność na wirusa. - Nadal jesteśmy daleko od scenariusza, w którym osiągamy tak zwaną odporność na stadną - stwierdził ekspert. - Badanie przeprowadzone na dawcach krwi jest jednak cennym wskaźnikiem tego, gdzie Holandia znajduje się w stosunku do koronawirusa - zaznaczył. 

To samo badanie przeprowadzono także w kwietniu. Wynikało z niego, że przeciwciała świadczące o kontakcie z koronawirusem, które oznaczają prawdopodobną odporność na COVID-19, miało około 3 procent populacji.