#RZECZoPRAWIE - Michał Cessanis: Jak uniknąć oszustw i nie zapłacić za hotel czy apartament, które nie istnieją

Jak uniknąć oszustw i nie zapłacić za hotel czy apartament, których nie ma szukając samodzielnie noclegów na wyjazd na weekend, święta czy na narty – mówił w programie #RZECZoPRAWIE Michał Cessanis, dziennikarz „Travelera" i „National Geographic".

Aktualizacja: 11.11.2016 14:32 Publikacja: 11.11.2016 12:40

Michał Cessanis

Michał Cessanis

Foto: rp.pl

- Przypadków, gdy płacimy zaliczki za fikcyjny nocleg jest wiele. A zasady, żeby sprawdzić nocleg i się nie naciąć są proste – mówił Cessanic. Wymienił Google Street View. To usługa, która przychodzi nam z pomocą. Wpisujemy adres w wyszukiwarkę i sprawdzamy czy obiekt się wyświetla. Nie każdy oczywiście musi umieć się tym narzędziem posługiwać.

Szukając noclegu powinniśmy kierować się opiniami na temat danego obiektu, czy w ogóle w internecie występują. Jeśli nie ma żadnych opinii powinna się nam zapalić czerwona lampka bo niemal w 100 proc. możemy założyć, że to fikcyjny nocleg. Warto też zwrócić uwagę, gdzie pojawia się oferta noclegu. Czy jest to strona internetowa założona przez obiekt, który mamy podejrzenie, że może być fikcyjny, czy występuje w serwisach internetowych, które oferują noclegi jak booking.com czy airbnb – serwisy, które mają swoje regulaminy i mają swoje sposoby na weryfikację noclegów, które oferują swoim klientom.

Warto tez zwrócić uwagę m.in. jak długo dany obiekt jest w danym serwisie internetowym, im dłużej, tym lepiej. Na takich stronach internetowych możemy też zobaczyć, czy są komentarze osób, które tam były i nimi się posługiwać. Są też fora internetowe, na których ludzie się wymieniają informacjami. Pozostaje jeszcze poczta pantoflowa i korzystanie z pomocy znajomych, którzy w danym miejscu mieszkają.

- Mnóstwo oszustw zdarza się w Polsce, często tu się nabieramy. Zwłaszcza w miejscach bardzo popularnych - mówił. Takich sytuacji można jednak uniknąć. Są urzędy gminy, marszałkowskie, które prowadzą rejestr obiektów noclegowych, jak hotele czy kwatery prywatne udostępniane przez mieszkańców. O tej ścieżce też warto pamiętać, przy sprawdzeniu noclegu.

- Często łapiemy się też na tani nocleg. Cena powinna wzbudzić nasz niepokój gdy widzimy nocleg w atrakcyjnym miejscu za małe pieniądze (50, 60 zł od osoby) – może być to podejrzana oferta. Specjaliści od noclegów piszą też na różnych forach internetowych, że bardzo podejrzane są noclegi, które mają stałe ceny, np. pokój 1-osobowy 100 zł, 2-osobowy 250 zł, większy – 350 zł. Też warto zwrócić uwagę na te ceny, czy nie są zbyt niskie – przestrzegał Cessanis.

Bardzo często, gdy rezerwujemy nocleg, druga strona żąda od nas zapłaty zaliczki. Cessanis mówił, że z takich ofert nie korzysta chyba, że np. znajomi sprawdzą, że hotel istnieje albo hotel jest w serwisie rezerwacyjnym od kilku lat – można zakładać że to pewny nocleg i można wpłacać zaliczkę. Do myślenia powinny jednak dawać nam zaliczki bezzwrotne czy wynoszące np. 50 proc. Podobnie jak sytuacje, gdy brak jest kontaktu z właścicielem obiektu, nie ma maila lub telefonu. - Jeśli jest z nim utrudniony kontakt, poszukajmy innego noclegu, zrezygnujemy z tego – radził Cessanis.

Gdy korzystamy z pośrednictwa serwisów internetowych, np. airbnb i wynajmujemy np. mieszkanie czy dom, to pamiętajmy by nie płacić zaliczki bezpośrednio gospodarzowi. Płatności odbywają się za pośrednictwem serwisu. To serwis przekazuje pieniądze gospodarzowi, serwis gwarantuje też możliwość złożenia reklamacji.

Pytany gdzie szukać sprawdzonych noclegów mówił, że ma ulubione i sprawdzone serwisy: booking.com, airbnb, traveliGo. – Nie miałem tam nigdy podbramkowej sytuacji – mówił Cessanis.

Pytany, czy zdarzyło się mu kiedyś znaleźć w trudnej sytuacji, opowiedział, że kiedyś został oszukany razem z przyjaciółmi. – Znaleźliśmy hotel w tureckim kurorcie, rezerwowaliśmy nocleg bezpośrednio na stronie hotelu, hotel był ale nie było naszych pokoi bo właściciel hotelu sprzedał je dwa razy – nam i innym turystom. Pierwszą noc spędziliśmy na plaży na leżakach, potem znaleźliśmy inny lepszy obiekt za który zresztą zapłacił właściciel tego hotelu. Mieliliśmy trochę nerwów ale wszystko skończyło się dobrze. Ale wielu turystów w takich przypadkach może mieć wiele problemów - opowiadał.

Na pytanie gdzie lepiej spać, odpowiedział, że kiedyś powiedziałby, ze w hotelach bo tam jest wszystko. Teraz zaś uważa, że najlepsze są kwatery u prywatnych ludzi na całym świecie. - To świetne rozwiązanie turystyczne żeby dobrze poznać kraj, będziemy też bardzo dobrze przyjmowani przez takich gospodarzy. Radził jednak, ze takich gospodarzy trzeba też sprawdzać, choćby czytając o nich opinie i zamieszczając własne na ich temat. - Namawiam wszystkich żeby zamieszczali opinie w końcu potem posługujemy się nimi przy wyborze noclegu – powiedział na koniec.

Michał Cessanis w #RZECZoPRAWIE: 

- Przypadków, gdy płacimy zaliczki za fikcyjny nocleg jest wiele. A zasady, żeby sprawdzić nocleg i się nie naciąć są proste – mówił Cessanic. Wymienił Google Street View. To usługa, która przychodzi nam z pomocą. Wpisujemy adres w wyszukiwarkę i sprawdzamy czy obiekt się wyświetla. Nie każdy oczywiście musi umieć się tym narzędziem posługiwać.

Szukając noclegu powinniśmy kierować się opiniami na temat danego obiektu, czy w ogóle w internecie występują. Jeśli nie ma żadnych opinii powinna się nam zapalić czerwona lampka bo niemal w 100 proc. możemy założyć, że to fikcyjny nocleg. Warto też zwrócić uwagę, gdzie pojawia się oferta noclegu. Czy jest to strona internetowa założona przez obiekt, który mamy podejrzenie, że może być fikcyjny, czy występuje w serwisach internetowych, które oferują noclegi jak booking.com czy airbnb – serwisy, które mają swoje regulaminy i mają swoje sposoby na weryfikację noclegów, które oferują swoim klientom.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów